Reklama
Reklama

Lewa w gumiakach i sukience za kilka tysięcy! Fanki zalały ją komentarzami

Anna Lewandowska wróciła do Polski ze swoich długich wakacji. Opuściła słoneczną Majorkę i od razu zabrała się do pracy. Na Instagramie pokazała zdjęcie z sesji jej cateringu dietetycznego. Fanki od razu wyhaczyły pewien szczegół.

Anna Lewandowska z nowym nastawienie i głową pełną pomysłów wróciła do pracy. Ostatnie tygodnie spędziła na bajecznej Majorce, gdzie odpoczywała z mężem, Robertem Lewandowskim i swoimi córkami, Klarą i Laurą. 

Para relacjonowała swój urlop na Instagramie. Mogliśmy zobaczyć, jak Ania trenuje, ale też co porabiają jej pociechy! Lewandowscy otworzyli się na swoich fanów i pokazali więcej życia prywatnego niż zazwyczaj. Niestety, wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Cała czwórka wróciła do domu.

Lewa zakasała rękawy i ruszyła do pracy. Na pierwszy ogień poszedł jej catering dietetyczny. W związku ze zmianami w menu i nowymi propozycjami, odbyła się sesja zdjęciowa. Jedno z ujęć pojawiło się na Instagramie. Fanki od razu wyłapały, co Ania ma na sobie. Okazuje się, że nie jest to tania stylizacja, bo sukienka marki Zimmermann, którą założyła, kosztuje aż... 4,5 tysiąca zł! Podoba się Wam?

Reklama

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Lewandowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy