Reklama
Reklama

Lidia Stanisławska wraca do zdrowia! Było bardzo źle...

Był strach i łzy. Na szczęście u Lidii Stanisławskiej (63 l.) w porę udało się wykryć chorobę. Jak teraz czuje się gwiazda?

Kilka miesięcy temu u Lidii Stanisławskiej wykryto guz w piersi. To był szok, bo regularnie wykonywała mammografię i badała się. Piosenkarka zastanawiała się, kiedy mogła pojawić się zmiana i tak szybko rozwinąć.

Jak się okazało po wykonanej biopsji, nie była duża, ale też nie była łagodna i wymagała szybkiej interwencji chirurgicznej. W czerwcu trafiła do Instytutu Onkologii. Po paru dniach wróciła do domu. Usunięto tylko zmienioną tkankę, a nie całą pierś.

Miało być wszystko dobrze. Niestety pojawiły się powikłania, które dodatkowo napawały ją jeszcze większym strachem. Nie wiedziała co ją czeka. Denerwowała się coraz bardziej i wtedy najcięższe chwile pomógł przetrwać opiekuńczy i kochający mąż, który towarzyszył jej na każdym kroku.

Reklama

Dopiero po dwóch miesiącach udało się zażegnać problem. Rozmowa z lekarzem sprzed kilku dni zmieniła wszystko.

"Po analizie wyników usłyszałam, że jestem wyleczona. To najpiękniejszy moment w moim życiu. Teraz bardziej doceniam urodę życia. Na nowo odkrywam oddanie męża, przyjaciół, rodziny i cieszą mnie wszystkie drobiazgi. Takie przeżycie zmusza do głębszych refleksji. Obiecałam sobie, że będę w dalszym ciągu namawiać wszystkich do badań i podkreślać, że wczesne rozpoznanie i leczenie daje szansę na szybki powrót do zdrowia, a niejednokrotnie ratuje życie" - mówi piosenkarka.

Lidia Stanisławska odzyskała siłę do życia i słynne poczucie humoru. Bardzo ucieszyła ją też niespodziewana wizyta siostry Beaty i szwagra, byłego piłkarza Jerzego Gorgonia, którzy mieszkają w Szwajcarii. Po wspólnym urlopie z nimi pani Lidia z energią i radością chce szybko wrócić do pracy.

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Lidia Stanisławska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy