Reklama
Reklama

Linda spisał testament

Czego obawia się Bogusław Linda (59 l.)?

Wciąż pędzi za adrenaliną, chce spróbować wszystkiego, co niebezpieczne. To go nakręca i daje mu siłę do dalszego działania. Jaką cenę płaci za to Bogusław Linda?

Okazuje się, że aktor w chwili refleksji boi się o życie. Do tego stopnia, że spisał on już testament. W swoim życiorysie ma kilka "niebezpiecznych momentów".

"Kiedyś, podczas rejsu po Karaibach, przydarzył nam się sztorm. Wyło tak, że nie można było przebywać na pokładzie" - opowiada.

"Jacht stał tylko na dwóch kotwicach, bo nie mieliśmy trzeciej. Wokół zaczęło nagle krążyć ogromne stado rekinów. Jakby nam się jedna kotwica zerwała, a było blisko, to wystąpilibyśmy w roli pasztetu dla tych rekinów".

Reklama

Aktor stał pod pokładem i zadawał sobie pytanie: Co ja tu robię? Po co się tu pchałem?!

"Należało tylko się modlić, nic więcej nie można było zrobić. Uspokoiło mnie jedynie to, że przed wyjazdem z domu spisałem testament. Żeby było wiadomo, co zrobić z moim skomplikowanym układem majątkowym" - mówi.

Dodaje, że nie chciał zostawiać za sobą chaosu...

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Bogusław Linda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy