Reklama
Reklama

Magda Masny była gwiazdą teleturnieju "Koło fortuny". Dlaczego zniknęła z telewizji?

Magda Masny (50 l.) zdobyła popularność, występując w programie "Koło fortuny". Jak dzisiaj wygląda jej życie?

Co to był za szał! Kto pamięta, ten wie. Później już żaden program nie odniósł podobnego sukcesu. Teleturniej "Koło fortuny" przyciągał przed telewizory nawet 10 milionów widzów. Cóż się dziwić? To był powiew wielkiego świata. Do wygrania były polonezy, a w kolorowym studio zawsze elegancko ubrany Wojciech Pijanowski i... Magda Masny, jego asystentka.

Z właściwym młodości wdziękiem odsłaniała na tablicy kolejne litery łamigłówek. Komentowano jej szykowne garsonki, które, choć dodawały jej lat, były przedmiotem pożądania wielu pań przed telewizorami.

Reklama

- W programie była stylistka, która wypożyczała dla mnie ubrania. Ale i tak krążyły legendy, że mam ogromną szafę, w której te stroje się kurzą. Widzowie wymyślali na mój temat wiele dziwnych rzeczy - przekonuje.

Jak trafiła do "Koła fortuny"? W liceum współpracowała ze znanym fotografem jako fotomodelka. I to on, bez jej wiedzy, wysłał zdjęcia swojej dawnej podopiecznej do telewizji, gdzie szukano asystentki dla Wojciecha Pijanowskiego.

- Sama na pewno nie zgłosiłabym się na casting, bo moja uwaga skupiona była na czymś zupełnie innym. Chciałam zostać nauczycielką polskiego. Myślałam nawet o karierze naukowej. Nigdy nie planowałam kariery w telewizji. A tym bardziej nigdy nawet nie przemknęło mi przez myśl, że stanę się sławna - wyznaje w jednym z wywiadów.

Miała zaledwie 23 lata, ludzie rozpoznawali ją w sklepie, na ulicy, prosili o autografy, dziennikarze dzwonili po wywiady, a do działu produkcji teleturnieju przez lata przychodziły stosy listów od zadurzonych w niej po uszy wielbicieli.

- Oświadczyn było bardzo dużo, ale ja już od kilku lat byłam mężatką. Wszyscy dostawali więc kosza - wspomina po latach. 

Co robi dzisiaj?

Czytaj dalej na następnej stronie...

W 1989 roku, w wieku zaledwie 20 lat, Magda Masny wyszła za menadżera morskiego. Mają trójkę dzieci: syna Jana (31 l.), córkę Polę (23 l.) i najmłodszego Brunona (14 l.).

Będąc w ciąży z Polą, miała krótką przerwę w nagraniach "Koła fortuny". Wtedy zniknęła z ekranu na dwa miesiące. Na ten czas zastąpiła ją aktorka Anna Samusionek.

Odeszła z programu po ośmiu latach (Wojciech Pijanowski rozstał się z teleturniejem w 1995 roku po 500 odcinkach). Przez jakiś czas pracowała w firmie odzieżowej. To jednak wciąż nie było to.

Zmieniła też miejsce zamieszkania. Warszawa była tylko przystankiem w jej życiu. Tak naprawdę zawsze ciągnęło ją nad morze, co nie powinno nikogo dziwić, bo przecież urodziła się w Gdyni.

Po przeprowadzce prowadziła program informacyjny w gdańskiej telewizji Tele-Top oraz "Panoramę" w gdańskim ośrodku TVP3.

- Śmieszne było to, że po dwóch miesiącach w "Panoramie" nie zdałam egzaminu na kartę ekranową i nie mogłam już dłużej pracować jako spikerka. Uznałam to za znak od losu i postanowiłam na dobre rozstać się z telewizją - opowiadała.

Mało kto wie, ale Magda Masny ma też za sobą krótki epizod w polityce. 15 lat temu startowała w wyborach parlamentarnych z listy Partii Zielonych. Zajęła trzecie miejsce w okręgu i ... została pełnomocnikiem partii do spraw mediów.

- Organizowałam całą kampanię: spoty reklamowe, radiowe, nagrania, ulotki. Szybko jednak przyszło rozczarowanie i bez żalu zakończyłam swoją polityczną przygodę - wspomina.

Po tych wszystkich poszukiwaniach swojego miejsca na ziemi, wreszcie odważyła się spełnić głęboko skrywane marzenie. Ukończyła kursy florystyczne i założyła własną firmę. Dziś jest właścicielką dwóch kwiaciarni - jednej w Sopocie, drugiej w Gdyni.

Praca we własnej firmie, gdzie dosłownie trzeba zadbać o wszystko, nie jest lekkim kawałkiem chleba. Ale wcale nie narzeka. Wstaje o 4 rano, jedzie na giełdę, własnoręcznie wybiera kwiaty i układa z nich przepiękne bukiety. Z chęcią podejmuje się też innych wyzwań, na przykład projektuje ogrody.

- Mam piękny strój służbowy: ogrodniczki oraz kaloszki. Często obserwuję zaskoczenie w oczach moich klientów, kiedy widzą mnie z łopatą w ręku. A ja mogłabym tak pracować w tych ogrodach całymi dniami - przekonuje.

Co jakiś czas zapraszana jest jako gość do programów rozrywkowych w TVP. Brała na przykład udział w Wielkim Teście z Historii. Pojawiła się w jednym z odcinków "Kocham Cię Polsko". Niedawno można ją było oglądać w premierowym wydaniu programu "To był rok!".

Pomimo upływu lat wciąż uważana jest za kultową postać telewizji. Widzowie ją pamiętają i cieszą się, że znów mogą ją zobaczyć, choć szkoda, że nie w "Kole fortuny". Wtedy zawsze przypominają sobie słynny tekst z programu: "Magda, pocałuj pana!", który na zawsze kojarzyć się będzie ze śliczną asystentką Wojciecha Pijanowskiego. A jak było naprawdę?

- Magda obiecała, że pana ucałuje - bardzo pana polubiła - tymi słowami zwrócił się Wojciech Pijanowski do finalisty programu. A Magda Masny podeszła do niego i rzeczywiście go ucałowała.

- Słyszałam kilka razy, że używa się w stosunku do mnie określeń: legenda, postać kultowa, ikona. Ja jednak na co dzień tak o sobie nie myślę - zapewnia.

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Magda Masny | “Koło Fortuny”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy