Reklama
Reklama

Maja "Frytka" Frykowska zdradziła, ile dobra daje jej kontakt z Bogiem!

Maja "Frytka" Frykowska (41 l.) jest idealnym przykładem na to, że w życiu można przeżyć wielką przemianę duchową. Z naczelnej skandalistki stała się przykładną Matką Polką. Podczas ostatniego wywiadu dla nas opowiedziała, co daje jej bliski kontakt z Bogiem.

Kiedy w 2002 roku wystąpiła w "Big Brotherze", za sprawą seksu z jacuzzi usłyszała o niej cała Polska. Dała się poznać jako jedna z najbardziej wulgarnych uczestniczek show.

Potem próbowała swoich sił jako piosenkarka i aktorka, ale bez sukcesów. Krokiem milowym w jej życiu było nawrócenie. Osiem lat temu przeszła duchową przemianę. Podkreśliła to, wybierając sobie nowe imię - oficjalnie przestała być Agnieszką, a została Mają.

Od tamtej pory bardzo chętnie rozmawia z dziennikarzami na temat Boga. Nasz reporter zapytał celebrytkę, co daje jej bliski kontakt z Bogiem...

"Bóg dał mi siłę, spokój, pewność siebie, radość w życiu i to, co najpiękniejsze, czyli rodzinę. Sam proces przechodzenia jest taki, że jak trwoga to do Boga. W momencie, kiedy zwracasz się do Boga, to jest decyzja, a potem jest bardzo trudny czas walki samemu ze sobą. Od czasu nawrócenia przewartościowało się moje życie. Odpowiedzialność teraz ma dla mnie zupełnie inne znaczenie niż kiedyś. Dziś powtarzam, że nic nie muszę, tylko mogę. Nie czuję się mentorką. Mówię tylko o swoich doświadczeniach i doradzam innym, jak mogą żyć. Jestem bardzo zadowolona z mojej przemiany" - opowiada Frykowska.

Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej:

Reklama


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Frykowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy