Reklama
Reklama

Maja Sablewska w końcu zadowolona ze swojego wyglądu! "Dbam o siebie"

5 kwietnia Maja Sablewska skończyła 37 lat. Celebrytka jest przerażona wizją czterdziestki, dlatego całe godziny spędza na siłowni, katuje się dietą, by tylko - jak mówi - "dbać o siebie".

5 kwietnia Maja Sablewska skończyła 37 lat. Celebrytka jest przerażona wizją czterdziestki, dlatego całe godziny spędza na siłowni, katuje się dietą, by tylko - jak mówi - "dbać o siebie".

Karierę zawodową zaczynała jako niania Natalii Kukulskiej, później była menedżerką Dody i Edyty Górniak, by w końcu stać się "doradcą wizerunkowym" i gwiazdą TVN.

Sablewska przyznaje, że przeszła długą drogę do samoakceptacji i dopiero po 35. urodzinach zaczęła patrzeć na siebie bardziej przychylnie.

Teraz w programie "Sablewskiej sposób na modę" uczy kobiety pozytywnej samooceny. Sama ma osobistego coacha, prywatnego trenera oraz dietetyczkę i codziennie po 20 rusza na siłownię, by walczyć o nienaganny wygląd.

- Mam cudownego trenera, który jak tylko nie przychodzę dwa dni na siłownię, to pisze do mnie i mówi: "Żeby mieć efekt trzeba utrzymać...". Więc nie mogę nic innego robić, jak o godzinie dwudziestej zawijam się i po prostu jadę na siłownię - opowiada Sablewska agencji Newseria Lifestyle.

Reklama

Oprócz regularnych treningów celebrytka trzyma się także zdrowego stylu odżywiania, poddaje się masażom oraz, naturalnie, korzysta z medycyny estetycznej.

- Ja po prostu lubię dbać o siebie. Doszłam do takiego momentu, kiedy wiem, że jest to kompatybilne z pewnością siebie.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy