Reklama
Reklama

Majka Jeżowska podnosi się po rozstaniu!

Majka Jeżowska (55 l.) przestała już wierzyć, że jej związek uda się jeszcze uratować. Koncertuje, pracuje i znów się uśmiecha!

Kilka dni temu wczesnym rankiem spotkaliśmy ją pod jednym z warszawskich budynków, w którym znajduje się m.in. duże studio fotograficzne.

Majka Jeżowska właśnie do niego zmierzała, żeby wziąć udział w sesji zdjęciowej.

Uśmiechnięta, promienna, pełna energii… Wspaniale widzieć ją w tak dobrej formie i doskonałym humorze.

Wszak, nie ma co ukrywać, że ostatnie miesiące w życiu piosenkarki nie były wcale radosne.

Po wielu latach spędzonych razem, jej ukochany Dariusz Staśkiewicz postanowił zakończyć ich związek.

Reklama

To była wielka miłość. Taka do końca życia… Przynajmniej tak sądziła Majka Jeżowska.

Dariusza Staśkiewicza poznała jako młodziutka dziewczyna. Była wtedy świeżo po ślubie z pierwszym mężem muzykiem i kompozytorem Januszem Komanem.

Spotkali się w trakcie rejsu Stefanem Batorym za ocean.

Oboje byli zajęci, więc gdy statek przypłynął do portu, każde ruszyło w swoją stronę.

Ale los chciał, by ich drogi znów się skrzyżowały. 10 lat później!

To były akurat imieniny Majki. Na Dariusza wpadła w trakcie spaceru po bałtyckiej plaży.

Żartowała później, że jest jej imieninowym prezentem. Wtedy wiedzieli, że drugiej szansy już zaprzepaścić nie chcą.

Ona poleciała do Chicago i zakończyła swoje drugie małżeństwo. Jej mężem był wówczas amerykański gitarzysta Tom Logan.

Dariusz Staśkiewicz również sfinalizował swoje sprawy rozwodowe.

Byli nierozłączni. I w życiu prywatnym, i zawodowym. Ukochany, wcześniej oficer kulturalno-oświatowy na Stefanie Batorym, gdy statek dokonał żywota, został jej menedżerem.

Przez prawie 20 lat wydawało się, że uczuć tych dwojga nic nie jest w stanie złamać. A jednak…

Choć Majka Jeżowska, nawet, kiedy Dariusz Staśkiewicz wyprowadził się z domu, wciąż podobno wierzyła, że uda się im pokonać kryzys.

Teraz jednak, wygląda na to, że postanowiła zamknąć ten rozdział życia. Przez całe lato dużo koncertowała. Przy okazji odpoczywała, a to nad polskim morzem, a to nad jeziorami.

Gdy kończy się miłość, nigdy nie jest łatwo… Ale piosenkarka idzie dalej z podniesioną głową. I gdy na jej twarzy pojawia się promienny uśmiech, wydaje się wręcz, że rozstanie jej służy.


Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Majka Jeżowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy