Reklama
Reklama

Małgorzata Rozenek-Majdan ostro o „Iron Majdan”! Jest niezadowolona?!

Małgorzata Rozenek-Majdan doskonale wie, jak robić interesy i na długo zagościć w świecie show-biznesu. Jej nowy program „Iron Majdan” zyskał popularność, jednak ona sama chyba nie jest do końca przekonana, czy jest zadowolona z tego projektu.

Widzowie TVN-u pokochali ją w roli perfekcyjnej pani domu, jednak największą popularność przyniósł jej udział w show "Azja Express", gdzie razem z mężem Radosławem Majdanem (46 l.) ścigali się z innymi uczestnikami, wykonując rozmaite zadania.

Wtedy jej fani zobaczyli zupełnie inne oblicze Małgosi. Ze zrównoważonej, spokojnej i wszystkowiedzącej prowadzącej program o sprzątaniu, czy o dobrych manierach, przemieniła się w dosłowny wulkan energii, który nie stroni od przekleństw. Widzowie pokochali swojską Gonię, a nie niedostępną "panią z telewizji".

Reklama

Producenci długo się nie zastanawiali, co zrobić z tą popularnością dalej. Radek i Gosia dostali swój własny program - "Iron Majdan", w którym mieli za zadanie już sami podróżować po całym świecie i wykonywać ekstremalne zadania. Jak zapowiadano, projekt pochłonął niewyobrażalne ilości pieniędzy, ale wyniki oglądalności były zadowalające.

Teraz, kiedy pierwszy sezon programu dobiega końca, Gosia zdecydowała się na wyrażenie swojego zdania na jego temat.

"W ‘Iron Majdan’ gry aktorskiej nie ma w ogóle. Powiem wprost: ja się wstydzę swoich słabości w tym programie. Sama, jak widzę tę latającą, wrzeszczącą i machającą rękami babę, to się dziwię. Na co dzień jestem osobą poukładaną, żyjącą spokojnie. Naprawdę nie jestem ekstremalna i nigdy nie byłam.

Jestem osobą, która nigdy przesadnie nie ryzykuje, nie uprawiam sportów ekstremalnych. Jeden odcinek Iron Majdan to zaledwie 45-minutowa esencja z 7 dni. Więc im bardziej się przełamię, im bardziej się napnę, to tym bardziej potem eksploduję, że jednak nie. I niestety tak to wygląda. To są naprawdę wielkie emocje" - tłumaczyła w wywiadzie dla "InStyle" Gosia.

Faktycznie, żona Majdana w prawie każdym odcinku bardzo emocjonalnie reagowała na zadania, jakie im wyznaczano i najczęściej można było usłyszeć, że tego nie zrobi. To wszystko było okraszone odpowiednią ilością wulgaryzmów, łez oraz krzyków. Zachowanie ukochanej z godnością i stoickim spokojem starał się znosić Radosław, ale i jemu niejednokrotnie puszczały już nerwy.

Na razie nie wiadomo, czy powstanie kolejna edycja "Iron Majdan". Możliwie, że widzowie mają już dość oglądania rozhisteryzowanej Małgorzaty w ekstremalnych sytuacjach. W dodatku szef stacji TVN, może nie być do końca zadowolony z tak surowej oceny programu przez samą Małgosię...

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy