Reklama
Reklama

Małgorzata Rozenek zdradza sekret swej urody! "Sen i krople do oczu"

Małgorzata Rozenek (po trzydziestce ) chwali się, że była na zasłużonych wakacjach i wraca do telewizji!

Przyszła pani Majdanowa w ostatnim czasie rzadko pojawiała się w mediach.

Po porażce jej programu "Piekielny hotel" musiała zmierzyć się z ogromną falą krytyki.

Na szczęście Edward Miszczak nie spisał jej na straty i powierzył prowadzenie nowego programu, w którym będzie uczyła zdemoralizowane dziewczyny dobrych manier.

Co się działo z Małgorzatą przez te ostatnie miesiące?

"Po prostu odpoczęłam. Byłam na mocno zasłużonych wakacjach, bo robiłam program za programem, a raz nawet dwa jednocześnie" - informuje w "Super Expressie" Małgosia.

Reklama

Rozenek na wczasach zdążyła napisać też książkę "Jak dbać o siebie perfekcyjnie", która właśnie ukazała się na rynku.

Sama "perfekcyjna" oczywiście stosuje się do swoich porad. Ponoć najważniejsza jest duża ilość snu (minimum 6-7 godzin) oraz 15-minutowe drzemki w ciągu dnia.

Co jeszcze?

"Jeśli chodzi o wodę, to jestem zwolenniczką picia 12 łyków wody co godzinę.

To dobry sposób na regularne nawadnianie organizmu. Używanie oliwy z oliwek do nawilżania rąk. 

Każda kobieta spędzająca czas w kuchni może śmiało go wykorzystać. 

Dużo potrafią zrobić dla wyglądu dobre krople do oczu" - przekonuje celebrytka.

Małgorzata zmieniła też nieco zdanie na temat operacji plastycznych. Zaapelowała, aby nie osądzać kobiet, które powiększają sobie piersi i ostrzykują twarz botoksem!

"Wszystko jest dla wszystkich i niech każdy sam decyduje, co dla niego jest najlepsze i z czym się dobrze czuje.

Nie powinniśmy krytykować innych za to, że korzystają z medycyny estetycznej lub nie. Wszystko jest dla ludzi" - dodaje na koniec.

Na szczęście dzięki piłkarzowi "rozluźniona" Małgorzata ostatnimi czasy śpi jak niemowlę!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy