Reklama
Reklama

"Mam ogromną ochotę na randkę"

58-letnia Anna Grodzka jest otwarta na miłość. Ma tylko jeden problem: nikt jej nie chce...

"Mam ogromną ochotę na romantyczną randkę" - zdradziła "Faktowi" posłanka Ruchu Palikota. By łatwiej zdobyć partnera, postanowiła zainwestować w nową garderobę. "Eksperymentuję z kolorami i wzorami - mam spódnice, barwne bluzki" - opowiada. Bawi się też włosami: dawny rudy przefarbowała na ciemny kasztan i teraz gładko je przyczesuje.
Na razie jej zabiegi nie przynoszą żadnych efektów, ale kto wie? Może już niedługo miłość odnajdzie ją na Wiejskiej? Pytana o wymagania wobec potencjalnego kandydata wylicza, że musi być "wysoki, postawny, szarmancki, inteligentny" i wykazać się inicjatywą (w tej kwestii Grodzka jest tradycjonalistką). Przychodzi Wam do głowy jakiś odpowiedni absztyfikant?
Tymczasem posłanka wyznała tabloidowi, że zamierza sięgnąć po tajną broń i poeksperymentować z blondem. Bo wiadomo przecież, że jasnowłose panie mają większe powodzenie u płci przeciwnej...

Reklama
pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Grodzka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy