Reklama
Reklama

Marian Kociniak w żałobie. Zmarła jego ukochana żona

Marian Kociniak (80 l.) nie jest już aktywny zawodowo. Zmaga się z problemami zdrowotnymi, a teraz spadł na niego kolejny cios. Zmarła jego ukochana żona Grażyna trudno mu się jest z tym pogodzić.

Niedawno pisaliśmy o tym, że legendarny aktor nie czuje się najlepiej.

W rozmowie z dziennikarzami Marian Kociniak mówił, że ma problemy zdrowotne.

"Choruję, choruję... Nogi. Proszę tylko o zdrowie" - mówił.

Cieszył się, że może liczyć na pomoc żony Grażyny.

W licznych wywiadach wspominał, że to dla niego najważniejsza osoba i największe wsparcie.

Równocześnie przyznawał, że kobieta nie miała z nim łatwego życia.

"Tyle, ile ja przykrości narobiłem tej mojej Grażynce... Że też ona ze mną tyle wytrzymała" - opowiadał w "Super Expressie".

Reklama

Nie przypuszczał, że przyjdzie mu się zmierzyć ze śmiercią ukochanej.

Pani Grażyna zmarła kilka dni temu, a aktor ma twierdzić, że teraz stracił sens życia.

"Mówi tylko o tym, że pogodził się ze śmiercią i już chce odejść. Nie chce, aby bliscy i znajomi składali mu jakiekolwiek kondolencje podczas uroczystości. Nie chce też kwiatów na pogrzebie" - mówi jego znajoma w "Super Expressie".

Uroczystość pogrzebowa odbędzie się 18 lutego na cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym w Warszawie.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marian Kociniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy