Reklama
Reklama

Marina spotyka się ze Szczęsnym?

Wygląda na to, że szykuje nam się kolejny piłkarsko-muzyczny romans w polskim showbiznesie...

Marina Łuczenko od kilku lat próbuje zaistnieć na polskim rynku muzycznym. Niestety, jej muzyka jakoś niespecjalnie trafiła do szerszego grona odbiorców. Cudów nie udało się zdziałać także jej byłej menedżerce Mai Sablewskiej, która obiecała młodej piosenkarce, że powtórzy z nią sukces, jaki udało jej się odnieść z Dodą.

Była niania dzieci Natalii Kukulskiej nie spełniła jednak oczekiwań Mariny, za co wyleciała z hukiem.

Teraz dziewczyna promuje się na własną rękę. Czyżby uznała, ze romans ze znanym piłkarzem pomoże jej w karierze?

Reklama

Niedawno Łuczenko organizowała imprezę urodzinową, bo kończy właśnie 24 lata. Zaprosiła najbliższych znajomów na typową domówkę. Wśród gości pojawił się sam Wojciech Szczęsny, który jedno ze zdjęć z imprezy wrzucił na swojego Facebooka. Pod fotografią napisał tajemniczo: "Moja nowa największa pasja ubrana w moją odwieczną pasję".

Fani piłkarza już zaczęli spekulować, że między nimi naprawdę zaiskrzyło, stąd ich coraz częstsze spotkania.

Ostatnio byli razem na imprezie "Playboya", gdzie dumnie pozowali z Patrycją "gołą pupą" Wojnarowską. W sobotę wybrali się wspólnie do Białegostoku, gdzie Marina grała koncert, po którym nieźle ze Szczęsnym zabalowali. Następnego dnia nie omieszkali się pochwalić kacem i tym, że wracają do stolicy prywatnym odrzutowcem.

Myślicie, że wzbudzą takie same emocje, jak przed laty Doda i Majdan?


 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Wojciech Szczęsny | Marina Łuczenko-Szczęsna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy