Reklama
Reklama

Marta Żmuda-Trzebiatowska i Kamil Kula nie sprzedadzą prywatności?

Marta Żmuda-Trzebiatowska (32 l.) nie zamierza sprzedawać prywatności. Jej mąż, Kamil Kula (27 l.), jest tego samego zdania. Do tej pory nawet nie potwierdzili oficjalnie, że zostaną rodzicami.

Fotoreporter "Życia na gorąco" spotkał ją na jednym z warszawskich osiedli, gdy wracała z apteki. Prosta granatowo-biała sukienka z kokardką pod biustem, którą ma na sobie, to typowy ciążowy fason. Zdjęcia nie pozostawiają wątpliwości: Marta Żmuda Trzebiatowska spodziewa się dziecka. 

To czwarty miesiąc i ciążowy brzuszek jest już wyraźnie widoczny. Do skromnej sukienki aktorka dobrała skórzaną torebkę i tenisówki. Nie zamierza w ciąży biegać w szpilkach. To nie tylko niebezpieczne, ale też niezdrowe.

Dla Marty w tym wyjątkowym czasie oczekiwania na pierwsze dziecko o wiele ważniejsza od mody jest wygoda. W tej kwestii całkowicie zgadza się z nią mąż, aktor Kamil Kula. Oboje nie mogą się już doczekać czasu, gdy ich upragnione maleństwo pojawi się na świecie.

Reklama

O dzieciach marzyła od dawna. Jeszcze jako narzeczona tancerza Adama Króla (45 l.), z którym była związana przez kilka lat i z którym wystąpiła w "Tańcu z Gwiazdami", mówiła, że z Adamem planują ślub i dużo dzieci. - Co najmniej piątkę - dodawała. 

Związek z tancerzem jednak zamiast ślubem zakończył się rozstaniem. Rok później, w warszawskim Teatrze Kwadrat, w którym zaczęła pracować, poznała młodszego o 5 lat Kamila Kulę. Reżyser obsadził ich w rolach małżonków w sztuce "Przez park na bosaka". Od razu przypadli sobie do gustu. 25 września 2015 roku wzięli ślub. Do ołtarza poprowadził ją ojciec, wójt gminy Przechlewo.

Przez ostatnie lata obserwowała "baby boom" wśród gwiazd. Jej starsze koleżanki zostały już mamami. Marcie zdecydowanie bardziej podobało się zachowanie tych aktorek, które czas ciąży i macierzyństwa zatrzymały dla siebie. Nie błyszczały na ściankach z ciążowym brzuszkiem jako "sexy mamy", a później nie fotografowały się z markowymi wózkami.

Ona też nie chce sprzedawać prywatności. Podobnie myśli jej mąż. Kamil namawia Martę, by wyjechała do rodziców z dala od spalin i zgiełku miasta. Ale ona na razie nie może. Nowych ról wprawdzie już nie przyjmuje, ale wciąż gra w komedii "Kłamstewka" w Teatrze Kwadrat i chce najpierw dokończyć to zobowiązanie. Później zapewne wyjedzie na wieś, by tam cieszyć się tym wyjątkowym czasem.

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Marta Żmuda-Trzebiatowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy