Reklama
Reklama

Martyna Wojciechowska: Mama wygadała się na temat ślubu!?

Wszyscy zastanawiają się, czy Martyna Wojciechowska (45 l.) i Przemysław Kossakowski (47 l.) przypieczętują swój związek małżeństwem. Nad tym tematem zastanawia się również mama dziennikarka, Pani Joanna, która chciałaby zobaczyć córkę na ślubnym kobiercu.

Kiedy zaczęli się spotykać, Martyna Wojciechowska pomyślała dokładnie to, co wyznała w jednym z wywiadów jakiś czas temu: "Może mój tata przestanie się nareszcie martwić, bo ciągle powtarza, że byłby spokojniejszy, gdyby wiedział, że ktoś się mną opiekuje".   

I to właśnie te słowa powtórzyła Przemkowi Kossakowskiemu. Pani Joanna Wojciechowska do tej pory przechowuje pamiątki z dzieciństwa córki. 

"Mam wszystkie laurki, które dostałam od Martynki. Mam też gałganek szpitalny z malutkiej rączki, pierwszy smoczek i pierwszy pukiel włosków" - wspominała. 

Reklama

Nie ukrywa, że do tych zbiorów chciałaby dołożyć welon ślubny, ale zaznacza, że doskonale zna córkę i wie, że nie będzie robiła nic na siłę. 

"Chcę, żeby miała pewność, że to ten mężczyzna. Dwie sukienki ślubne wiszą za szafą i wcale się tym nie przejmuję" - śmieje się. 

Sama jest żoną od ponad 40 lat i wie, że to właśnie dzięki mężowi łatwiej jej było przeżyć wiele trudnych sytuacji związanych z ryzykownymi nieprzewidywalnym życiem ich jedynaczki. 

Wierzy, że Martyna wkrótce na dobre zapuści korzenie i razem z Przemkiem zbuduje rodzinną przystań, o której zawsze marzyła. Wspólna wigilia sprawiła, że relacje Kossakowskiego z rodzicami i córką podróżniczki jeszcze bardziej się umocniły. 

Państwo Wojciechowscy z nadzieją patrzą na rozwój sytuacji między zakochanymi.

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska | Przemysław Kossakowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy