Reklama
Reklama

Megan Fox o porodzie: Błagałam o znieczulenie

26-letnia seksbomba szczerze o gehennie na sali porodowej.


Megan Fox we wrześniu została mamą pięknego chłopczyka. Jednak zanim wydała go na świat, sama musiała wiele przejść.

"Kiedy Brian wiózł mnie do szpitala, krzyczałam, błagając o znieczulenie" - wspomina dziś. Wszystko przez to, że wody odeszły jej bardzo szybko.

"Czułam nieprawdopodobny ból, nieporównywalny do niczego innego, bardzo intensywny" - opowiada i dodaje:

"Wiedziałam, że poród nie będzie łatwy. Ale pierwszy skurcz zwalił mnie z nóg".

Portale plotkarskie nie omieszkały odnotować, że po tym wyznaniu Fox padło inne. Aktorka przyznała bowiem, że mimo bólu zmobilizowała się jeszcze, by ułożyć sobie włosy.

Reklama

Bo przecież grunt to wyglądać dobrze w każdej sytuacji... Czy Megan tak jak amerykańska celebrytka Snooki też rodziła w szpilkach i pełnym makijażu?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Megan Fox | poród | Brian Austin Green
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy