Reklama
Reklama

Meghan Markle i Harry poszli z synem do terapeuty! Co się dzieje?!

Meghan Markle (39 l.) i Harry (36 l.) kochają swojego synka Archiego nad życie. Nic więc dziwnego w tym, że niezwykle dbają o jego prawidłowy rozwój psychofizyczny. Dlatego też postanowili zabrać pociechę do terapeuty i zatrudnili sztab specjalistów do wspomagania jego nauki.

To było spełnienie ich marzeń - byli bardzo szczęśliwi, gdy 15 października 2018 roku, ogłoszono, że Meghan i Harry spodziewają się pierwszego dziecka. 

Poddani w Wielkiej Brytanii dosłownie oszaleli ze szczęścia, wówczas rozpoczęło się wielkie oczekiwanie na pierwszego potomka. 

Archie przyszedł na świat 6 maja 2019 roku i były to narodziny inne, niż wszystkie dotychczasowe w brytyjskiej rodzinie królewskiej. 

Świeżo upieczeni rodzice nie wyszli z maluchem na rękach przed szpital i nie pozowali do zdjęć, jak czyniła to chociażby księżna Kate za każdym razem, gdy witała na świecie maleństwa. 

Meghan i Harry zdecydowanie postawili na większą dozę prywatności swojej i dziecka. Kilka dni po porodzie zorganizowali spotkanie prasowe przed pałacem, gdzie wyszli na krótką chwilę pokazać Archiego. 

Reklama

Od pierwszych chwil Meghan bardzo troszczyła się o synka i dba o prawidłowy rozwój emocjonalny, psychiczny i ruchowy. Mogąc pozwolić sobie na zatrudnienie najlepszych specjalistów do opieki nad synem, małżeństwo zdecydowało się udać z Archiem do... terapeuty. 

"Zaangażowała już nianie i specjalistów od żywienia, ale teraz pracuje z nim także zespół ekspertów behawioralnych - od terapeutów zajęciowych po fizjoterapeutów, a nawet logopeda" - twierdzi informator New Idea.

Chłopiec rozwija się doskonale i jest jak każde, przeciętne dziecko w swoim wieku. Jednak Meghan zależy na tym, by Archie prześcignął swoich rówieśników i wcześniej poszedł do przedszkola, a później do szkoły. 

Harry początkowo nie był zachwycony pomysłem żony, jednak z czasem zmienił zdanie. 

"Harry myślał, że to brednie, dopóki nie zobaczy terapeuty zajęciowego pracującego nad  percepcją zmysłów Archiego, takich jak dźwięk, dotyk, zdolności motoryczne. Meghan chcę dać mu wszystkie odpowiednie narzędzia, by miał jak najlepszy życiowy start" - donosi gazeta.

Czy syn Meghan i Harry'ego ma szansę zostać geniuszem? Z pewnością rodzice zrobią wszystko, by mały Archie był ponadprzeciętnym dzieckiem. 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy