Reklama
Reklama

Meghan Markle padła ofiarą dyskryminacji rasowej: Rasizm dotyka mnie osobiście!

Od kilku dni cały świat żyje napiętą sytuacją w Stanach Zjednoczonych, gdzie jeden z funkcjonariuszy podczas zatrzymania udusił czarnoskórego mężczyznę. W kraju odbywają się masowe protesty, a sytuacja jest tak dramatyczna, że Donald Trump rozważa użycie wojska przeciwko protestującym. Ofiarami rasizmu padają także celebryci, w tym Meghan Markle (38 l.), która wiele lat temu mówiła o potrzebie zmian.

W 2012 roku Meghan wzięła udział w kampanii społecznej, w której zdradziła, że z dyskryminacją rasową spotyka się od najmłodszy lat. 

Była księżna wyznała, że wielokrotnie padła ofiarą niewybrednych żartów, wyzwisk i prześmiewczych komentarzy ze względu na swoje pochodzenie.

„Jestem osobą dwurasową, większość ludzi nie wie, z czym się mierzyłam. Przez większość mojego życia czułam się jak mucha na ścianie. Niektóre z obelg, wyzwisk i żartów, które słyszałam, naprawdę bardzo mnie dotykały” – zaczęła swoją wypowiedź aktorka, po czym dodała:

„Kilka lat temu słyszałam, jak ktoś nazywa moją mamę ‘słowem na n’ (‘nigger’ - z pol. ‘czarnuch’ - przyp. red.). Poza tym, że rasizm dotyka mnie osobiście, po prostu chciałabym zobaczyć, jak rzeczy zmieniają się na lepsze”.

W dalszej części Meghan opowiedziała o ciężkich doświadczeniach, jakie przeszła jej rodzina:

„Opuszczenie Los Angeles było jak opuszczenie bańki, do której byłam przyzwyczajona. Byłam narażona na wszystko, oprócz zamkniętego umysłu. Myślę, że to dzięki podróżom otworzyłam oczy na wciąż istniejącą mentalność, której początki datowane są na czasy, kiedy mój dziadek przeniósł się z rodziną z Cleveland do Los Angeles. Jadąc przez cały kraj, musieli zatrzymywać się celem zdobywania jedzenia dla rodziny. Myślałam, że te dni to już przeszłość, a niestety wciąż nie mamy ich za sobą”.

Na sam koniec Markle wyznała, że jest dumna ze swojego pochodzenia i ma nadzieję, że gdy sama zostanie matką, sytuacja na świecie będzie wyglądać zupełnie inaczej.

„Jestem naprawdę dumna z mojego dziedzictwa po obu rodzicach. Jestem dumna z tego, skąd pochodzę i dokąd zmierzam. Mam nadzieję, że zanim będę mieć dzieci, ludzie będą bardziej otwarci na to, jak zmieniają się pewne rzeczy i na różnorodność, która sprawia, że świat jest o wiele piękniejszy i ciekawszy” – mówiła.

Niestety, jak pokazały ostatnie wydarzenia, problem rasizmu w dalszym ciągu istnieje i zbiera kolejne żniwa.

Reklama

***

Zobacz więcej materiałów wideo:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama