Reklama
Reklama

Meghan w samym centrum zamieszania! Wyprowadziła ją ochrona

Ciężarna księżna Meghan (37 l.) odwiedziła targ w Fidżi. Opuściła miejsce wcześniej niż zakładano z powodów bezpieczeństwa. Miejscowa ludność nie kryła rozczarowania...

Meghan i Harry przebywają z wizytą na Fidżi. Każdy dzień dostarcza im wielu wrażeń. Mają okazję do spotkań z tamtejszą ludnością, która bardzo entuzjastycznie reaguje na ich obecność. 

Księżna nie towarzyszy mężowi na każdym z publicznych wyjść. A wszystko to przez jej błogosławiony stan. Musi unikać niektórych egzotycznych zakątków w obawie przed zarażeniem wirusem Zika, który jest szczególnie groźny dla ciężarnych kobiet. Może powodować wady rozwojowe płodu. 

Mimo tych ograniczeń Meghan nie rezygnuje z odwiedzenia części miejsc. Niedawno była na lokalnym bazarku. Przewidziano, że spędzi tam 20 minut, lecz niespodziewanie ochrona zaczęła wyprowadzać ją już po chwili. Dlaczego tak się stało? 

Reklama

Podobno Pałac Kensington uznał, że warunki nie były najlepsze dla ciężarnej księżnej. Wilgoć, upał i ilość zgromadzonych osób przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów. "Tłum był większy niż się spodziewaliśmy" - opowiada jeden z pracowników rodziny królewskiej. 

Fani księżnej Sussexu nie kryli rozczarowania. Czekali na nią tak długo, a duża część z nich nawet nie miała szansy na żywo zobaczyć Meghan... 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy