Reklama
Reklama

Michał Wiśniewski cudem uniknął kalectwa!

Michał Wiśniewski (46 l.) nie daje się złamać przeciwnościom losu, a wszystko to dzięki najbliższym...

Kiedy wychodził na scenę, aż musiał zagryzać zęby z bólu. A przecież wierna publiczność zespołu Ich Troje czekała na swoje ulubione piosenki. 

A dla Michała Wiśniewskiego słuchacze zawsze byli i będą najważniejsi!

Jednak ból kręgosłupa stawał się tak silny, że nie pomagały żadne lekarstwa. A wszystko przez poważny uraz, którego piosenkarz nabawił się w kwietniu, przez co często musiał chodzić w kołnierzu ortopedycznym.

Wkrótce okazało się, że może mu grozić kalectwo! Dlatego aby uniknąć wózka inwalidzkiego, musiał jak najszybciej poddać się operacji…

Reklama

"Źle się czuję, chce mi się spać. Muszę wypoczywać. Potrzebuję teraz dużo spokoju" – powiedział w rozmowie z dziennikarzami krótko po skomplikowanym zabiegu, który przeprowadzono kilka dni temu w szpitalu w Gryficach niedaleko Szczecina…

To nie pierwsze kłopoty ze zdrowiem Michała. Walczył z chorobą nowotworową, uzależnieniem od alkoholu, przyznał się również, że cierpiał na łuszczycę. Za każdym razem wychodził jednak z kłopotów obronną ręką.

"Mam dla kogo żyć. To wystarczający powód, żeby się nie poddawać i cieszyć z tego, czym los mnie obdarzył. Siłę czepię z rodziny" – mówi Michał, który już na początku sierpnia wraca do koncertowania!

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Michał Wiśniewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy