Reklama
Reklama

Młynarska jest wściekła! "Wstyd!"

W tym roku Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu obchodzi swoje 50. urodziny. Niestety, zabraknie na nim Wojciecha Młynarskiego (72 l.), autora wielu niezapomnianych przebojów, które przez lata cieszyły opolską publiczność.

Organizatorzy przygotowali dla widzów wiele atrakcji, w tym koncert z piosenkami Maryli Rodowicz śpiewanymi przez debiutantów, tradycyjnie SuperJedynki, Kabareton.

Ostatniego dnia w opolskim amfiteatrze odbędzie się "Opole! Kocham Cię! - gala jubileuszowa, podczas której największe polskie gwiazdy zaśpiewają przeboje, które przez 50 lat wykreował festiwal w Opolu.

Na scenie pojawią się m.in.: Krystyna Prońko, Zbigniew Wodecki, Jerzy Połomski, Hanna Banaszak, Grażyna Łobaszewska, Halina Frąckowiak, Stan Borys, Kayah i wielu innych...

Reklama

Zabraknie Wojciech Młynarskiego, którego organizatorzy zaprosili w ostatniej chwili, i który ze względu na swoje plany wakacyjne nie może pojawić się w Opolu.

Jego córka Agata Młynarska ma żal do organizatorów - Telewizji Polskiej - że tak potraktowali jej ojca legendę...

"(...) Pomyślałam, że 50-lecie Opola to doskonała okazja, żeby go zaprosić, by ­- jako jeden z nielicznych już Twórców tego festiwalu - mógł świętować jego półwiecze. Przecież nic bardziej oczywistego..." - pisze Agata na Facebooku.

"A jednak nikt nie wpadł na pomysł, by Go zaprosić. Przepracowałam w TVP blisko 20 lat i jest mi za nią zwyczajnie wstyd. Nieobecność żyjącego jeszcze Wojciecha Młynarskiego na takim Festiwalu to więcej niż symboliczny znak mówiący o czasach, w których żyjemy" - czytamy.

Choć zaproszenie w końcu zostało wystosowane - dwa tygodnie przed rozpoczęciem imprezy - pan Wojciech nie zamierza się pojawiać.

"3 czerwca, ku wielkiemu naszemu zdumieniu, Tata dostał list od prezesa TVP z zaproszeniem w charakterze gościa honorowego. Gratulacje za refleks i wyczucie. Tak się składa, że od lat Tata zawsze ma zaplanowane w czerwcu wakacje. Plany, rzecz jasna, można zmienić, trzeba jednak o tym pomyśleć wcześniej. Można też zadzwonić, z prośbą o rezerwację terminu. Zresztą mniejsza o to. Myślę, że Tata nie jest tam już potrzebny. Nic się przecież nie zmieniło, jest tak jak napisał w latach 70.: 'Ludzie to lubią, ludzie to kupią, byle na chama, byle głośno, byle głupio'" - kończy Młynarska.

Z okazji jubileuszu prezenterka życzy Telewizji Polskiej by... zaczęła szanować ludzi, bez których nie mogłaby mieć takiego dorobku, jaki ma.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy