Reklama
Reklama

Monika ‘Esmeralda’ Godlewska zwyzywała inną celebrytkę! Doszło do rękoczynów!

Monika ‘Esmeralda’ Godlewska to dość kontrowersyjna postać w polskim show-biznesie, podobnie jak instagramerka Marta Linkiewicz. Okazuje się, że te dwie panie spotkają się 30 marca 2019 roku na bokserskim ringu! Na konferencji przed walką dały próbkę swoich możliwości i doszło między nimi do mocnego spięcia!

To już trzecia edycja gali FAME MMA, w której celebryci zmierzą się na pięści w oktagonie. Tym razem spore emocje budzi walka ‘Esmeraldy’ Godlewskiej i Marty Linkiewicz znanej jako "Linki Master".

Tą pierwszą internauci kojarzą oczywiście z pamiętnego wykonania piosenki "Pada śnieg", którą śpiewała razem z siostrą Małgorzatą. Potem początkująca celebrytka dbała o to, by świat o niej nie zapomniał.

W lipcu 2018 roku media obiegła informacja, że Monika miała spowodować wypadek samochodowy, prowadząc pod wpływem. Po tym incydencie zniknęła na trochę z przestrzeni medialnej, wówczas okazało się, że na swoim koncie ‘Esmeralda’ ma już próby samobójcze i depresję.

Reklama

Ostatnio celebrytka zrobiła awanturę na pokładzie samolotu, którym leciała do Amsterdamu.

Z kolei Marta znana jest z zamiłowania do imprezowania i używek, czym chwali się na swoim profilu w mediach społecznościowych, który obserwuje 512 tysięcy internautów.

To właśnie tam Linkiewicz pokazuje relacje z koncertów i imprez na których bywa, bawiąc się nierzadko z samymi gwiazdami. Przy tym nie ukrywa swojej rozwiązłości jeżeli chodzi o kontakty z mężczyznami. Wszystko to okraszone jest zawsze wulgarnym językiem.

Trzeba przyznać, że połączenie tych dwóch pań może skutkować ostrym starciem - fani przekonali się już o tym na konferencji, na której Monika i Marta miały okazję się poznać. Na kłótnię zawodniczek FAME MMA nie trzeba było długo czekać.

Martę zabolało to, gdy jej przeciwniczka powiedziała, że dla niej Linkiewicz jest nikim i pokusiła się o uwagę, że wygląda jak transwestyta. Wówczas Linkiewicz nie wytrzymała.

"Zamknij ten ryj. Wy*****alaj stąd" - skomentowała krótko słowa Moniki.

Wtedy wśród wzajemnych wyzwisk i wulgaryzmów doszło do rękoczynów. W ruch poszły butelki z wodą, którymi celebrytki w siebie rzucały. Nie obyło się bez interwencji organizatorów, którzy musieli uspokoić zawodniczki. 

***

Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Siostry Godlewskie | Marta Linkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama