Reklama
Reklama

Monika Kuszyńska będzie chodzić? Lekarze opracowali rewolucyjną metodę!

Monika Kuszyńska (34 l.) nie traci nadziei, że jeszcze stanie na własnych nogach.

Przełom, jakiego dokonali niedawno polscy lekarze, można porównać tylko z wylądowaniem człowieka na Księżycu.

Opracowana przez nich nowatorska metoda postawiła na nogi mężczyznę, który był sparaliżowany i któremu nikt nie dawał nadziei na chodzenie. cztery lata temu Dariusz Fidyka (40) został napadnięty przez byłego męża swojej narzeczonej.

Bandyta zadał mu nożem kilka ciosów w plecy. Pan Dariusz przeżył, ale od lekarzy usłyszał, że już nigdy nie będzie chodził, gdyż jego rdzeń kręgowy został przerwany.

Do tej pory taki uraz oznaczał paraliż do końca życia. Ale dzięki lekarzom z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu może się to zmienić.

Reklama

Opracowana przez nich metoda regenerowania rdzenia kręgowego oznacza rewolucję w medycynie. Dzięki niej Dariusz Fidyka zaczął samodzielnie chodzić. To także światełko nadziei dla innych przykutych do wózków pacjentów.

- Jeśli okaże się, że ten zabieg pomoże co najmniej trzem osobom, ja zgłoszę się następna. To daje ogromną nadzieję - tak sparaliżowana od wielu lat piosenkarka Monika Kuszyńska (34 l.) skomentowała metodę wrocławskich lekarzy.

Wokalistka stara się jednak zachowywać na razie spokojny optymizm. Tego nauczyły ją doświadczenia z innymi lekarzami, do których zgłaszała się po pomoc.

Eksperymentalna i kosztowna terapia wszczepienia komórek macierzystych do uszkodzonego rdzenia kręgowego, na którą zdecydowała się w Moskwie, nie dała oczekiwanych rezultatów. Podobnie zabieg, jaki rok temu przeszła w Indiach.

Na szczęście Monika nie jest sama. Miała i nadal ma wielkie wsparcie w rodzinie. Ma kochającego męża Kubę Raczyńskiego, który robi wszystko, by czuła się wartościowa i piękna.

Jej teść, Krzysztof Raczyński, który przez wiele lat zajmował się produkcją sztucznych naczyń krwionośnych i współpracował z nieżyjącym już profesorem Zbigniewem Religą (†71), poruszyłby niebo i ziemię, by synowa wstała z wózka inwalidzkiego.

- Tata ma na koncie wiele patentów, współtworzył też firmę, która zajmuje się produkcją włókien dla chirurgii naczyniowej. Jest na emeryturze, ale nadal interesuje się odkryciami w medycynie - zdradza mąż piosenkarki.

Medyczny cud, jakiego lekarze z wrocławskiego szpitala dokonali w przypadku Dariusza Fidyki, daje wielką nadzieję także Monice.

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Monika Kuszyńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy