Reklama
Reklama

Mucha boi się, że straci przez Sochę sporo pieniędzy!

Aktorki od lat deklarowały, że łączy je prawdziwa przyjaźń. Wiele wskazuje jednak na to, że ich bliskie relacje mogą się nieco pogorszyć...

Anna Mucha (33 l.) bardzo przyzwyczaiła się do tego, że to do niej głównie zgłaszają się liczni producenci artykułów dziecięcych, aby nieco je zareklamowała, oczywiście nie za darmo. Od kilku lat stanowi to główne źródło dochodów aktorki, które pozwala jej na życie na naprawdę wysokim poziomie.

Niestety, jej córka rośnie jak na drożdżach, a ukochany Marcel Sora nie chce zgodzić się na kolejne dziecko. Celebrytka boi się, że niebawem utraci swoją pozycję w tym segmencie rynku reklamowego. Tym bardziej, że wyrosła jej spora konkurencja. Najpierw myślała, że to ciężarna Kasia Cichopek (31 l.) będzie chciała nieco uszczuplić jej zarobki, ale tak się nie stało, bo koleżanka z "M jak miłość" nie jest już zbyt atrakcyjna dla reklamodawców. Niespodziewanie pojawiło się kolejne zagrożenie i to ze strony... przyjaciółki!

Reklama

Specjaliści z branży reklamowej oceniają, że będąca przy nadziei Socha (33 l.) odbierze teraz Musze sporą część propozycji.

"Ona może być twarzą artykułów najbardziej luksusowych, z najwyższej półki kosmetyków, odżywek, ubranek, mebli. Jest lepiej postrzegana niż Anna Mucha, bo nie budzi kontrowersji" - mówi "Na Żywo" pracownik jednej z agencji reklamowych.

Ciekawe, czy w takiej sytuacji ich wielka przyjaźń przetrwa. Historia zna już niejeden przypadek, w którym pieniądze niszczyły nawet najbardziej zażyłe relacje...

A swoją drogą to niesamowite, że na rynku reklamy dziecięcych artykułów można zbijać takie kokosy. Czy naprawdę przyszłe mamy marzą o tym, aby ich dzieci miały kocyk czy wózek od Muchy albo Sochy?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Mucha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy