Reklama
Reklama

Natalia Kukulska kształci córkę na artystkę! "Ma pierwszeństwo podczas przesłuchań"

Ania Dąbrówka, córka Natalii Kukulskiej, od kilku lat uczęszcza do szkoły musicalowej przy warszawskim Teatrze Muzycznym Roma. Kształci się również, podobnie jak jej starszy brat Jaś, w szkole muzycznej.

Wokalistka jest dumna ze swoich pociech, bo - jak mówi - oboje mają dobry słuch, a granie na instrumencie przychodzi im z łatwością.

- Pracują wówczas obie półkule, dzieci uczą się też koordynacji ruchów, dzięki temu są bardziej wszechstronne - uważa Kukulska, dodając, że szkoła muzyczna uczy również dyscypliny, wzbogaca wyobraźnię i uwrażliwia.

Sama jako dziecko zniechęciła się do gry na pianinie i nut, choć babcia robiła wszystko, by do tego nie doszło. Teraz, jako mama niezwykle (!) utalentowanych dzieci, jest wymagająca i dumna, kiedy nauczyciele chwalą Jasia i Anię.

Reklama

Rodzeństwo uwielbia też uczestniczyć w życiu zawodowym rodziców. Studio nagrań w piwnicy jest ich ulubionym pokojem. Często, zamiast odrabiać lekcje, siadają cichutko na schodkach i obserwują rodziców przy pracy.

- Genów nie da się oszukać, one mają pierwszeństwo - mówi "Dobremu Tygodniowi" Aleksander Pałac, przyjaciel zmarłego Jarosława Kukulskiego (†66), kompozytor, współtwórca programów "Teleranek", "5-10-15", "Tęczowy Music Box".

Był przy "narodzinach" kariery małej Natalki. To właśnie on nagrywał w mieszkaniu Kukulskich na warszawskiej Chomiczówce teledysk do piosenki "Mój dziadek dał mi psa".

Dziś jest cenionym łowcą dziecięcych talentów, organizatorem festiwali.

- Jarosław Kukulski wierzył w córkę i bardzo pomagał jej w karierze. Jeśli tylko Ania Dąbrówka zgłosi się do mnie z rodzicami, ma pierwszeństwo podczas przesłuchań i konsultacji. Myślę, że jej występ np. na Międzynarodowym Dziecięcym Festiwalu Piosenki i Tańca byłby wielkim wydarzeniem - mówi Aleksander Pałac.

Pytanie tylko, czy Natalia i Michał zdecydują się na taki krok. Sława małej Natalki była w latach 80. tak duża (sprzedało się milion egzemplarzy jej płyty) i męcząca dla dziecka, że tata świadomie przerwał karierę córki, by mogła skończyć liceum i rozpocząć studia.

Natalia zdała na filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, ale już po pierwszym roku rzuciła ją dla sceny. Jak będzie w przypadku jej córki?

- Mąż śmieje się, że Ania jest moim klonem. To gaduła jak ja, ale jest ode mnie odważniejsza i bardzo towarzyska. Nie wiem, co będzie jej powołaniem - kończy Kukulska.

Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Natalia Kukulska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy