Reklama
Reklama

Natalia Kukulska nie ma wątpliwości. Zadziwiające słowa o Viki Gabor! "Śpiewa jak stara..."

Natalia Kukulska (43 l.) jest oczarowana talentem 12-letniej Viki Gabor. Piosenkarka zauważa, że coraz więcej dzieci chce śpiewać, rozwijać swój talent i prezentować swoje umiejętności na konkursach wokalnych czy w programach typu talent show. Jak potoczy się później ich droga, czy rozwiną swoją pasję i zaistnieją na rynku muzycznym, w dużej mierze zależy od ich rodziców. Ważne, by nie wywierać na swoich pociechach presji ani też kosztem ich dzieciństwa nie spełniać swoich marzeń sprzed lat.

Natalia Kukulska zadebiutowała jako dziesięciolatka albumem zatytułowanym "Natalia". Piosenki "Co powie tata?” (posłuchaj!) czy "Puszek okruszek” (posłuchaj!) szybko stały się wielkimi przebojami.

"Kiedy ja zaczynałam jako dziecko, to piosenki dziecięcej nie było aż tak dużo, bo to były początki. Ale później to się rozhulało i lata 80. to był rozkwit w tej dziedzinie. Teraz dziecięcych talentów też jest bardzo dużo. Poza tym teraz dzieci szybciej zaczynają śpiewać dojrzale, to słychać. Chociażby Viki Gabor, przecież też jest nastolatką, a śpiewa po prostu już jak stara wyga" – mówi agencji Newseria Natalia Kukulska.

Reklama

Wokalistka z nostalgią i dużym wzruszeniem wspomina również odcinek „Szansy na sukces”, w której już jako dorosła osoba była gościem specjalnym. Wtedy swoim głosem i interpretacją utworu zachwyciła wszystkich kilkunastoletnia wówczas Georgina Tarasiuk.

"Georgina Tarasiuk śpiewała moją piosenkę „Dłoń” (sprawdź!) i to wykonanie zrobiło furorę. Do dziś w internecie jest często oglądane. Georgina nie zmarnowała swojej szansy, przeczekała okres dojrzewania, zmian, cały czas śpiewała, szukała swojej drogi, aż wreszcie znalazła i niedawno ukazała się wspaniała płyta jej oraz jej zespołu Blauka (posłuchaj!). I jest to fantastyczna muzyka, bardzo smaczna, bardzo dojrzała muzycznie i tekstowo. Bardzo się cieszę, że Georgina jest na polskiej scenie" – mówi Natalia.

Zdaniem wokalistki warto jak najwcześniej umożliwić najmłodszym kontakt z muzyką, bo to niewątpliwie poszerza horyzonty, uwrażliwia i rozwija. 

Rodzice jednak powinni głęboko się zastanowić, czy fundować dzieciom czasochłonną, wymagającą wyrzeczeń, często wręcz przymusową edukację muzyczną, czy potraktować to jako hobby.

"Świetnie, jak dzieci śpiewają, gorzej, jak za tym stoją np. rodzice, którzy mają za dużą ambicję i za dużo od nich wymagają, co wytwarza presję. Dopóki to wszystko traktowane jest jako zabawa, to jest super" - dodaje gwiazda. 

***

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Viki Gabor | Natalia Kukulska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy