Reklama
Reklama

Olbrychski zachwycony Angeliną

"To znakomita artystka, a prywatnie ciepły i serdeczny człowiek. Współpracowało się z nią znakomicie" - tak o Angelinie Jolie powiedział Daniel Olbrychski, który z aktorką spotkał się na planie filmu "Salt".

W piątek na polskie ekrany trafił amerykański thriller - historia agentki CIA Evelyn Salt, oskarżonej o bycie rosyjskim "uśpionym" szpiegiem. Olbrychski gra w tym filmie byłego rosyjskiego tajnego agenta.

"W tym filmie są trzy ważne role męskie, wśród nich moja - agent, wielki rosyjski patriota, były bohater ZSRR, tęskniący za dawnym Związkiem Radzieckim" - opowiadał PAP Olbrychski, który na planie "Salt" miał kilkanaście dni zdjęciowych.

"Kręciliśmy w Nowym Jorku. Praktycznie wszystkie sceny realizowałem wspólnie z Angeliną. To była fantastyczna współpraca. Jolie jest znakomitą aktorką i osobą szalenie sympatyczną, bardzo życzliwą w stosunku do innych ludzi" - ocenił. Opowiedział także kolejny raz o pewnej, zabawnej sytuacji:

Reklama

"Pracowaliśmy nad pierwszą, a zarazem jedną z kluczowych scen w filmie. To było w ubiegłym roku, 27 marca. Przypadały wówczas 101. urodziny mojej cioci, starszej siostry mamy. Opowiedziałem Angelinie o urodzinach cioci. Na to ona: 'W takim razie musimy przesłać jej życzenia!'. Natychmiast znalazła karton papieru, narysowała wielkie serce i napisała: 'Happy Birthday, Irena!'. Następnie poprosiła, by moja żona, Krysia, nas sfotografowała. To zdjęcie stoi teraz u cioci na szafce".

Aktor uważa, że "opowieści o Jamesie Bondzie wydadzą się łagodną bajeczką w porównaniu z tym, co dzieje się w filmie Phillipa Noyce'a". Zwrócił także uwagę, że Jolie w większości scen, wymagających od niej dużej sprawności fizycznej, nie korzystała z pomocy dublerki.

Zobacz zwiastun filmu "Salt":

Zobacz również:

Olbrychski i Angelina Jolie na planie filmowym

PAP/pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Olbrychski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy