Reklama
Reklama

Olga Bończyk już znalazła następcę Wodeckiego!

Olga Bończyk (49 l) bardzo boleśnie odczuła śmierć Zbyszka Wodeckiego (+67 l.). Na szczęście powoli jej życie wraca do normalności...

Olga Bończyk bardzo przeżywa przygotowania do projektu kolędowego, w którym po raz pierwszy udział weźmie Łukasz Zagrobelny. 

"Oczywiście po stracie Zbyszka Wodeckiego już nic nie będzie tak jak dawniej. Po dłuższej naradzie z Alicją Majewską i Włodzimierzem Korczem uznaliśmy, że nie możemy zatrzymać tego projektu. 

Mieliśmy dużo umów koncertowych. Długo poszukiwaliśmy osoby godnej. Chcieliśmy, aby w zespole pojawił się ktoś, kto ma cechy, które będą gwarancją, że projekt nadal będzie w świetnej kondycji i będziemy z przyjemnością koncertować. Łukasz ma świadomość ogromnego trudu, bo Zbyszek już za życia był legendą" – zdradza Olga Bończyk w rozmowie z "Życiem na Gorąco"

Pierwszy koncert w nowym składzie zagrają 3 grudnia w Płocku.

Reklama

"Nasza trasa jest już dosyć mocno nasycona. W grudniu gramy 10 koncertów i kolejne w styczniu. Wierzymy, że nowa odsłona z Łukaszem będzie równie dobra" – dodaje Olga. 

Aktorka cieszy się, że projekt rusza, ale nie ukrywa, że wciąż jest jej trudno oswoić się ze stratą Zbigniewa Wodeckiego. Spędzali razem dużo czasu, byli jak rodzina. 

Teraz z Alicją Majewską i Włodzimierzem Korczem przyzwyczajają się do nowej sytuacji.

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Olga Bończyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy