Reklama
Reklama

Oscary 2021: Weronika Rosati przekonuje, że to "polityczne" nagrody. Wbija szpilę Kindze Rusin!

Weronika Rosati (37 l.) jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek w Stanach Zjednoczonych. W wywiadzie, którego ostatnio udzieliła, zdradziła, co sądzi o prestiżu Oscarów. Poruszyła także kwestię prywatności na imprezach odbywających się po ceremonii. Kinga Rusin może nie być zadowolona z jej słów...

Dziennikarka Plejady zapytała Weronikę Rosati m.in. o to, czy Oscary są szczytem, na który wdrapują się aktorzy w ciągu całej swojej kariery. 

Trudne życie gwiazd

Aktorka opowiedziała także, że samo uczestnictwo w gali nie należy wbrew pozorom do najprzyjemniejszych doznań. 

Gwiazda zdradziła w wywiadzie, jaki jest jej sposób na celebrowanie najważniejszego święta kina. Powiedziała też o tym, że każdy może kupić sobie bilet na galę, ale jest to bardzo drogie i sama by się na to nie zdecydowała, bo wolałaby zamiast tego kupić coś córce.

To dopiero był skandal

Nie mogło zabraknąć także wspomnień z ubiegłorocznych Oscarów. Przypomnijmy, że Weronika Rosati wzięła udział w afterparty organizowanym przez samego Eltona Johna. Światową sławę zdobyła wtedy także Kinga Rusin, która wykazała się nietaktem, publikując zdjęcie z Adele tuż po imprezie. Co sądzi o tym zdarzeniu Rosati? 

Reklama

Rosati przyznała także, ze Amerykanie bardzo szanują prywatność gwiazd. Opowiedziała, że kiedyś robiła zakupy, a w sklepie nagle zapadła cisza. Okazało się, że robiła tam też zakupy Angelina Jolie z dziećmi.  

Czy zgadzacie się ze słowami Weroniki Rosati na temat Oscarów i gwiazdorskiego świata? A może macie zupełnie inną opinię na ten temat?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama