Reklama
Reklama

"Oszust z Tindera" twierdzi, że... tylko szukał dziewczyny! "Byłem samotnym mężczyzną"

Simon Leviev (31 l.), słynny "oszust z Tindera", udzielił wywiadu, w którym przedstawił swoją wersję wydarzeń. Mężczyzna twierdzi, że został pomówiony w dokumencie Netflixa.

"Oszust z Tindera" udzielił wywiadu: nie jestem potworem

"Oszust z Tindera" pojawił się w amerykańskim programie "Inside Edition" i udzielił wywiadu Deborah Norville. W rozmowie stwierdził, że cała historia przedstawiona w dokumencie Netflixa jest zmyślona.

Simon Leviev (naprawdę nazywa się Shimon Hayut) już wcześniej podkreślał, że nie jest żadnym oszustem matrymonialnym i planuje oczyścić się z zarzutów. Teraz ponownie zapewnił, że fakty przedstawione w dokumencie są fikcją: nie zwabiał swoich ofiar za pomocą popularnej aplikacji randkowej i nie wyłudzał od nich tysięcy dolarów, twierdząc, że ma kłopoty. Na Tinderze chciał poznać jedynie... miłość.

Reklama

Simon Leviev przyznał, że nie jest synem miliardera i nigdy się tak nie przedstawiał. Ogromnego majątku miał dorobić się w 2011 roku na bitcoinach.

Jak dodał, nigdy nie oszukał żadnej z kobiet. Sprawiedliwości będzie domagał się przed sądem.

Głos zabrała również podająca się za jego obecną partnerkę Kate Konlin, izraelska modelka, która w przeszłości pojawiała się m.in. na okładkach "Vogue'a" czy "Harper's Bazaar HongKong". Para przebywa obecnie w Tel Avivie. Kobieta stwierdziła, że nie pożyczała Levievovi żadnych pieniędzy.

Według serwisu Netflix dokument obejrzało już ponad 50 milionów widzów.

Kim jest Simon Leviev - słynny "oszust z Tindera"?

Simon Leviev naprawdę nazywa się Shimon Hayut i jest Izraelczykiem. W dokumencie Netflixa przedstawiony został jako syn miliardera Leva Levieva - "króla diamentów". Rozkochiwał w sobie kobiety, po czym wyłudzał od nich ogromne sumy pieniędzy za pomocą schematu Ponziego. Panie często przekazywały mu swoje oszczędności, zaciągały kredyty. Pierwszą kobietę Hayut oszukał 12 lat temu. Była to jego przyjaciółka Courtney Simmons Miller, z którą pracował w galerii handlowej.

Autorzy filmu szacują, że mężczyzna wyłudził od swych ofiar na całym świecie 10 mln dol. Nie został skazany za oszustwa na Tinderze. W 2012 roku został oskarżony przez izraelski sąd o kradzież i fałszowanie czeków, a także o pozostawienie bez opieki pięciolatka, którym się opiekował. W 2015 roku został aresztowany w Finlandii i skazany na trzy lata więzienia za oszukanie kilku kobiet. Po wcześniejszym odbyciu kary wrócił do Izraela, gdzie w 2017 r. został ponownie skazany. Jednak - według "The Times of Israel" - przyjął inną tożsamość, zmieniając swoje nazwisko na Simon Leviev i ponownie uciekł z kraju.

W 2019 roku został aresztowany przez  Interpol w Grecji za korzystanie z fałszywego paszportu. W tym samym roku został skazany na 15 miesięcy więzienia w Izraelu, ale został zwolniony pięć miesięcy później w wyniku pandemii koronawirusa. W 2020 roku podszywał się pod pracownika służby zdrowia, aby wcześniej otrzymać szczepionkę na covid. Poszukiwany jest przez policję w Norwegii, Szwecji i Wielkiej Brytanii.

Zobacz też:

"Oszust z Tindera" marzy o karierze w Hollywood

Tak wygląda polski "oszust z Tindera"

Sprzeczne sygnały Rosji. Chodzi o granice republik

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Oszust z Tindera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy