Reklama
Reklama

Otylia Jędrzejczak miała operację. Trafiła do szpitala nagle!

Otylia Jędrzejczak (37 l.) całe życie poświęciła karierze sportowej. Nawet gdy już nie startowała w zawodach, była mistrzyni olimpijska, zaczęła szkolić przyszłych zawodowych pływaków. To spowodowało, że zdrowie sportsmenki w końcu ucierpiało i trafiła ona nagle na stół operacyjny.

Kiedyś była wielką gwiazdą sportu w Polsce. Otylia Jędrzejczak - mistrzyni olimpijska, dwukrotna mistrzyni świata, pięciokrotna mistrzyni Europy na długim basenie, trzykrotna rekordzistka świata.

Kiedy zakończyła swoją karierę pływacką, postanowiła pozostać w swoim ukochanym sporcie, ale już jako nauczyciel. Otworzyła własną szkołę, w której szkoli przyszłych pływaków. 

Lata pływania, przebywania w wodzie, ciężkich ćwiczeń fizycznych, w końcu jednak dały o sobie znać i ostatnio Otylia trafiła do szpitala. 

"Niespodziewanie musiałam przejść operację kręgosłupa, a teraz czeka mnie rehabilitacja. Dopiero co wyszłam ze szpitala" - powiedziała Jędrzejczak w rozmowie z "Faktem". - "To nie był planowany zabieg, tylko przymusowy i konieczny. W ciągu tygodnia, po wielu konsultacjach zapadła decyzja, że nieunikniony jest zabieg operacyjny".

To pokrzyżowało wiele planów Otylii, ale najważniejsze dla niej jest teraz szybki powrót do zdrowia, by móc dalej prowadzić biznes i zajmować się swoimi pociechami. 

Przypomnijmy, że Otylia jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci - Marceliny i Grzegorza. 

Reklama

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Otylia Jędrzejczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama