Reklama
Reklama

Pasztet Tyszkiewicz!

Ci, którzy znają ją osobiście, wiedzą, że wspaniale gotuje i piecze. Podczas nadchodzących świąt wielkanocnych bliscy Beaty Tyszkiewicz (76 l.) będą zajadać się jej specjałem - pasztetem!

- To moje popisowe danie. Można nim nakarmić wiele osób - opowiada Tyszkiewicz "Rewii". - Poza tym lubię upiec indyka w syropie z orzechów włoskich. Sama je zbieram, gdy jeszcze są zielone. Potem je obgotowuję. Indyk to proste danie, bo piecze się sam. A jak trochę zostanie, można zrobić bigos.

Aktorka jest zwolenniczką zastawiania stołu dużą ilością dań. Liczy się jakość, ale nie mierzona ilością czasu spędzonego w kuchni.

- Moje przepisy są proste - ocenia. - Jeśli chodzi o desery, na Wielkanoc piekę sernik. Po co stać nad maszynką i mielić mak trzykrotnie? Kobieta nie ma się udręczyć, kobieta też ma święta! - twierdzi.

Reklama

Swoje przepisy tworzyła i udoskonalała przez całe życie. Teraz postanowiła podzielić się wiedzą i doświadczeniem z innymi.

W maju wychodzi jej książka kucharska napisana z córkami, Karoliną Wajdą (47) i Wiktorią Padlewską (37), które odziedziczyły po niej podobno nie tylko urodę, ale i nieprzeciętny talent kulinarny.


Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Beata Tyszkiewicz | "Taniec z gwiazdami"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy