Reklama
Reklama

Paul Montana wyznał w sądzie, co zrobiła mu Ilona Felicjańska. Zatrważające słowa!

4 maja odbyła się kolejna rozprawa przeciwko Paulowi Montanie, którego oskarżono o pobicie Ilony Felicjańskiej. Modelka nie stawiła się w sądzie. Co pod nieobecność byłej partnerki wyznał biznesmen? Jego słowa zaskoczyły niejedną osobę!

Ilona Felicjańska nie stawiła się w sądzie

Na drugiej rozprawie sądowej przeciwko Paulowi Montanie nie stawiła się Ilona Felicjańska. Reprezentował ją pełnomocnik, który z zapartym tchem przysłuchiwał się wyjaśnieniom byłego partnera celebrytki. Plotek ustalił, że Montana jasno wyznał, jaka była dla niego Ilona w trakcie związku. Miała zachowywać się agresywnie, a nawet go pogryźć.

Paul powiedział nawet, że ma na ciele 30 śladów po pogryzieniach! Na dowód swoich słów potwierdził przeprowadzenie obdukcji.

Reklama

Paul Montana zeznaje, co robiła Ilona Felicjańska

Na tym nie koniec dziwnych nowości w tej sprawie... Paul przyznał się jedynie do obrony przed atakami. Jak twierdzi, w momencie, gdy kobieta ugryzła go w szyję, nie miał wyboru i musiał ją odepchnąć. Taką poradę dał mu policjant wezwany na interwencję. Jakby tego było mało, wielu świadków miało potwierdzić, że modelka bywała agresywna.

"Mam ponad 30 pogryzień na ciele, na plecach, na rękach, na boku [...]" - cytuje jego słowa Plotek.

Ilona Felicjańska ugryzła byłego partnera?

Mężczyzna zauważył także, że z jego strony pchnięcie kobiety nie było aktem przemocy - nie podniósł na Ilonę ręki, a jedynie - jak twierdzi - bronił się przed atakiem. Ponadto kobieta podczas incydentu miała być pod wpływem alkoholu. To właśnie używki miały wywoływać w niej reakcje agresywne.

"Nie była zaproszona na pogrzeb mojego wujka, bo rodzina sobie nie życzyła. Wchodząc do domu, dostałem w zęby tak, że mi wybiła ząb z przodu" - wyznał.

Wielu uważa, że nieobecność Ilony na sali sądowej była dużym błędem. Jak się okazuje, kobieta miała swoje powody...

Dlaczego Ilona Felicjańska nie wzięła udziału w sprawie sądowej?

Powód nieobecności w sądzie celebrytka wyznała w rozmowie z Plejadą. Wyjaśniła, że potrzebuje spokoju.

"Po prostu nie chce spotykać się z mężem" - zdradziła Felicjańska.

Wyrok w sprawie ma zostać podany już 16 maja.

Warto podkreślić, że prokurator wnosi o karę dwóch lat pozbawienia wolności w wymiarze odpracowania po 40 godzin prac społecznych, a prawnik Ilony domaga się dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz 20 tysięcy złotych odszkodowania dla modeki.

Ilona Felicjańska w sieci zarzucała partnerowi zdradę i agresję

Zanim konflikt ponownie przybrał na sile podczas kolejnej sprawy sądowej, Ilona Felicjańska zamieściła w sieci komentarz, w którym oskarżyła męża o kłamstwa i zarzuciła zdrady. Twierdziła, że każdej nocy wychodził z inną kobietą. Ponadto wypowiedziała się wtedy o przemocy w związku.

"Odbyła się sprawa z urzędu za pobicie mnie przez Paula Montanę. Ta sytuacja jest dla mnie bardzo trudna. Do czasu zakończenia rozprawy nie pytajcie mnie o nic więcej" - wyznała Felicjańska w rozmowie z "Faktem".

To nie pierwszy raz, gdy w kontekście Felicjańskiej i Montany pojawia się temat przemocy. W 2019 roku zakochani zostali zatrzymani na Florydzie i trafili na sześć dni do aresztu. Paul Montana wezwał tego dnia policję i oskarżył żonę o pobicie i pogryzienie. Para była pod wpływem alkoholu.

Czytaj też:

Paul Montana przez lata ukrywał, że jej nie kocha. Ostatecznie zostawił Karolinę Wajdę dla...

Paul Montana potwierdził sensacyjne plotki o Felicjańskiej! Pilnie chce rozwodu! Ma dość kobiet!

Ilona Felicjańska: Burzliwe związki i uzależnienie. Jak potoczyło się jej życie?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paul Montana | Ilona Felicjańska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy