Reklama
Reklama

Pavlović miała odejść z "TzG"?

Iwona Pavlović przyznaje, że po informacji, że z programu odchodzą Wodecki i Tyszkiewicz, bała się o swoją jurorską posadę w "Tańcu z gwiazdami".

W wywiadzie dla "Faktu" Czarna Mamba wyznaje, że do końca nie mogła być pewna, czy nie będzie kolejną osobą, której producenci podziękują za udział w programie. "Kiedy tak zawrzało, nikt nie był pewny swojego miejsca" - opowiada.

Choć zmartwiona, Pavlović spała jednak spokojnie. Mówi, że jej życie i bez "Tańca z gwiazdami" jest wypełnione po brzegi: ma swoją szkołę tańca, ciągle prowadzi i sędziuje w turniejach. Pogodziła się z tym, że w razie czego znajdzie inny pomysł na siebie.

Zdystansować się do trudnej sytuacji pomógł jej mąż, który powtarzał: "Iwonka, dzisiaj jesteś, jutro cię może nie być, pamiętaj o tym, to jest show-biznes".

Reklama

Teraz Pavlović cieszy się, że została w programie, a jednocześnie tęskni za Beatą i Zbyszkiem. "Ale z drugiej strony, życie toczy się dalej, jest nowa edycja, nowi ludzie i z nimi trzeba tworzyć nową wartość" - mówi.

Jak jej się pracuje z nowymi jurorami? "Powolutku się docieramy" - odpowiada.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Taniec z gwiazdami" | Iwona Pavlović
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy