Reklama
Reklama

Paweł Królikowski może liczyć na rodzinę! Żona drugi raz uratowała mu życie!

Małgorzata Ostrowska-Królikowska już drugi raz ocaliła życie swojego męża, Pawła Królikowskiego. Ten fatalny czas dla Królikowskich ma jednak swoje jasne strony - cała rodzina zjednoczyła się i współpracuje, by jak najbardziej pomóc schorowanemu aktorowi. Teraz liczy się tylko rehabilitacja.

Ostatnie tygodnie były dla niego niezwykle trudne. Paweł Królikowski (58 l.) trafił do szpitala tuż przed Wigilią i pozostał tam przez całe święta. Na szczęście sytuację udało się opanować - i to pod każdym względem.

Aktor, który jest prezesem Związku Artystów Scen Polskich, nie mógł pojawić się na kilku uroczystościach, ale zastąpiła go żona i najstarszy syn Antek (30 l.). 

"Wszyscy się włączają. Mogę tylko podziękować dzieciom, siostrom, rodzinie, że współdziałamy. I dzięki temu to wszystko jest do ogarnięcia. W takiej sytuacji rodzina to jest potęga!" - mówi wzruszona do łez Małgorzata Ostrowska-Królikowska (55 l.).

Reklama

Pan Paweł może mówić o dużym szczęściu. Podobnie było 4 lata temu, kiedy stwierdzono u niego tętniaka mózgu. Przytomność żony, a potem interwencja specjalistów sprawiła, że aktor szybko wrócił do zdrowia.

Zmienił styl życia, podjął się nowych wyzwań. Wydawało się, że wszystko co najgorsze już za nim. Jednak wiosną 2019 roku zasłabł za kierownicą. Wtedy trafił na oddział neurochirurgii Szpitala Bródnowskiego w Warszawie, gdzie prof. Mirosław Ząbek usunął mu guza z głowy.

***
Czytaj więcej na kolejnej stronie:

Paweł Królikowski nie robił tajemnicy z tego, że intruz, którego się pozbył, był groźnym nowotworem. 

"Ludzie, których dotyka choroba onkologiczna, wiedzą, co teraz czuję. To nigdy się nie kończy, zawsze będziemy zagrożeni" - mówił w wywiadzie.

Od tamtej pory aktor nosił kapelusze, by ukryć blizny. Rokowania były dobre i mimo dolegliwości był aktywny. 

"Rehabilitacja to jest proces. Nie wiadomo, ile potrwa. Mąż pracuje, ale jest cały czas rehabilitowany, walczy i jest bardzo dzielny. Jest po bardzo ciężkiej operacji, więc to wymaga czasu" - mówiła jakiś czas temu żona aktora.

Była dobrej myśli, ponieważ drobnymi kroczkami aktor jednak robił postępy. Nagłe pogorszenie jego samopoczucia wzbudziło natychmiastową czujność Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Nauczona doświadczeniem, żadnego incydentu nie pozostawia bez lekarskiej konsultacji.

Ta ostrożność, tak jak wcześniej, tak i teraz okazała się zbawienna dla życia aktora...I choć przed Pawłem Królikowskim jeszcze długa droga do pełnego wyzdrowienia, bliscy cieszą się, że czuje się coraz lepiej. 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy