Reklama
Reklama

Paweł Królikowski palił dwie paczki dziennie. Cudem go odratowano!

Stan Pawła Królikowskiego (54 l.) poprawia się. Aktor jednak najadł się strachu!

Ból głowy, nudności, kłopoty z widzeniem. Tego dnia 54-latek długo nie zapomni. Gdyby nie żona, która natychmiast wezwała pogotowie, nie wiadomo, czy Paweł byłby dziś razem z nami.

Diagnoza nie pozostawiała wątpliwości - tętniak mózgu.

Jak się okazuje, odtwórca roli Kusego w "Ranczu" mógł z nim chodzić od dawna...

- Wielu chorych dożywa z tętniakiem sędziwego wieku i umiera z innego powodu - mówi neurochirurg, prof. Mirosław Ząbek.

- O tym, że go mają, do niedawna pacjenci dowiadywali się, kiedy pękał. Dziś, przy odpowiednim trybie życia i pod kontrolą lekarską można bez interwencji chirurgicznej żyć długo i aktywnie.

Reklama

Jednak styl życia tak zajętego aktora, jakim jest Królikowski, pozostawia wiele do życzenia. Nieleczone nadciśnienie, kawa, zła dieta i papierosy - to jego najcięższe grzechy!

- Dwie paczki dziennie wypalał na pewno, do późna w nocy pił mocną kawę. O zdrowej diecie trudno mówić, kiedy żyje się na walizkach. Teraz jednak będzie musiał pomyśleć o sobie i o zmianach - mówi "Rewii" kolega aktora.

Na szczęście Paweł ma przyjaciół, którzy pospieszyli z pomocą i skontaktowali jego żonę z najwybitniejszymi lekarzami, specjalizującymi się w usuwaniu tętniaków.

U Królikowskiego zastosowano najnowocześniejsze metody, więc obyło się bez trepanacji czaszki. Dzięki temu aktor dwa dni później wstał z łóżka. I chociaż czuje się już dobrze, musi wiele zmienić w swoim życiu.

Kontrola ciśnienia i cholesterolu, rzucenie palenia i zwolnienie tempa - to podstawowe zalecenia. Czy uda się ich dopełnić? Na razie Paweł trzyma się dzielnie.

- Od operacji nie wziął do ust ani jednego papierosa - słyszymy. Poza tym zamierza żyć normalnie. Planuje szybki powrót do wcześniejszej aktywności. Nie widzi powodu, dla którego musiałby rezygnować z pracy, która jest jego pasją.

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Paweł Królikowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy