Reklama
Reklama

Paweł Królikowski: Rodzice byli z nim do samego końca!

Śmierć Pawła Królikowskiego (†58 l.) wstrząsnęła całym środowiskiem artystycznym, fanami oraz bliskimi aktora. Szczególnie dla rodziców był to niewyobrażalny cios. Jak podaje jeden z tabloidów, mama Jadwiga i tata Jan do ostatniej chwili czuwali przy szpitalnym łóżku Królikowskiego.

Dla klanu Królikowskich (sprawdź!) rodzina od zawsze była najważniejsza. Wszyscy mieli ze sobą wzorowe relacje. Zmarły aktor był bardzo blisko ze swoimi rodzicami. 

To właśnie oni najbardziej przeżyli jego śmierć, gdyż nie ma chyba nic gorszego dla rodzica niż śmierć dziecka. Gdy tylko Pani Jadwiga i Pan Jan dowiedzieli się, że ich syn pod koniec zeszłego roku trafił do szpitala, od razu przyjechali do Warszawy, by być przy synu.

Reklama

Aktor w styczniu przeszedł skomplikowaną operację głowy. Niestety, pojawiły się pewne komplikacje. Jak donosi "Super Express", lekarze zdecydowali o wprowadzeniu Królikowskiego w stan śpiączki farmakologicznej, jednak jego stan zdrowia nie poprawiał się. 

"Przyjechali kilka dni przed jego śmiercią i czuwali przy jego łóżku... Pani Jadwiga i Pan Jan są w rozpaczy" - zdradza "Super Expressowi" przyjaciel rodziny. 

Dla rodziców zmarłego aktora najcięższy czas wciąż przed nimi. Chodzi oczywiście o pogrzeb, który najprawdopodobniej odbędzie się w tym tygodniu. Szczegóły ceremonii wciąż nie są jeszcze znane.

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy