Reklama
Reklama

Pobita Sylwia Wysocka czuje się coraz gorzej! Tragedia aktorki nie ma końca!

Kilka dni temu informowaliśmy, że aktorka Sylwia Wysocka (58 l.) została brutalnie pobita i z licznymi obrażeniami trafiła do szpitala. Jeden z tabloidów skontaktował się z gwiazdą, która opuściła już szpital. Niestety, gwiazda z dnia na dzień zaczyna czuć się coraz gorzej...

Sylwia Wysocka to lubiana i ceniona aktorka, której popularność przyniosła m.in. rola w serialu "Plebania". 

Ostatnio zrobiło się o niej głośno jednak z bardzo smutnego powodu. Do mediów trafiła bowiem informacja, że 58-latka została napadnięta i brutalnie pobita. 

Do zdarzenia doszło w wynajmowanym przez nią tymczasowo mieszkaniu. Tam wezwano też karetkę i natychmiast przewieziono ją na traumatologię do jednego z warszawskich szpitali.

Aktorka ma złamaną rękę, w kilku miejscach złamany kręgosłup, na szczęście bez przerwanego rdzenia, a także liczne krwiaki na ciele. 

Z Wysocką skontaktowali się także dziennikarze "Super Expressu", by wypytać o jej obecny stan. Okazuje się, że aktorka została już wypisana i dochodzi do siebie w domu. 

Reklama

Sylwia Wysocka czuje się coraz gorzej

Gwiazda przyznaje, że czuje się całkowicie bezradna i na samą myśl o tym, co ją spotkało, zalewa się łzami. 

"Zostałam pobita. Boli mnie całe ciało. Jestem już po obdukcji, czekam na jej wyniki. Sprawą niebawem zajmie się prokuratura. Więcej szczegółów nie mogę zdradzić ze względu na dobro śledztwa, ale kiedyś wszystko opowiem ze szczegółami" - poinformowała. 

Jej słowa nie napawają jednak optymizmem. Choć wróciła już do domu, to jej stan z dnia na dzień znów się pogarsza. 

"Czuję się coraz gorzej. Ledwo się poruszam. Lekarze chcą mi włożyć w gips jeszcze stopę" - mówi załamana gwiazda. 

Nie wiadomo, czy za chwilę nie będzie musiała wrócić ponownie do szpitala, a przecież w domu ma pod opieką jeszcze schorowaną mamę, którą poza nią nie ma kto się zająć. 

Aktorka nie dała jeszcze rady dotrzeć do prokuratury, by złożyć oficjalne zawiadomienie o pobiciu. 

"Ne mogła też zostać przesłuchana przez policję. Dla własnego dobra powinna teraz leżeć w łóżku i cierpliwie czekać na dokumenty z obdukcji. W gruzach legły też plany zawodowe. Wysocka przygotowywała się do nowej roli, ale nie wiadomo, czy produkcja poczeka, aż wydobrzeje" - czytamy w tabloidzie. 

Wysocka znalazła się więc w bardzo trudnej sytuacji i to nie tylko zdrowotnej, ale i finansowej. 

"To dla niej dramat. Nieprędko wróci do pracy" – zdradza jej znajomy. 

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sylwia Wysocka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama