Reklama
Reklama

Polska modelka przeżyła gehennę. Była poniżana i bita... we własnym domu!

​Zofia Ragankiewicz była przed laty jedną z tych polskich modelek, którymi zachwycał się cały świat. Pracowała dla najsłynniejszych domów mody, uczestniczyła w pokazach w Paryżu, Mediolanie i Nowym Jorku. Jej kariera legła w gruzach, gdy wyszła za mąż... Mężczyzna, którego pokochała, okazał się tyranem i zamienił jej życie w piekło!

Zofia Ragankiewicz była nastolatką, gdy wzięła udział w konkursie dla modelek i wygrała "bilet" do wielkiego świata mody. Wróżono jej wspaniałą karierę w modelingu, ale ona uważała, że przede wszystkim musi zdobyć jakiś "porządny" zawód.

Zofia Ragankiewicz: Mąż uzależnił ją od siebie i całkowicie sobie podporządkował

Miała już na swoim koncie mnóstwo sukcesów jako modelka i rozstanie z... Krzysztofem Ibiszem (była jego pierwszą narzeczoną), kiedy poznała bardzo przystojnego i bardzo wpływowego polityka. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia. Szybko zdecydowali się na ślub poprzedzony podpisaniem intercyzy. 

Reklama

Wydawało się, że małżeństwo Zofii Ragankiewicz i senatora Roberta Smoktunowicza to związek idealny. Tak przynajmniej wynikało z wywiadów, w którym opowiadali o swoim perfekcyjnym życiu najpierw we dwoje, a potem - gdy na świat przyszły ich dzieci: Ola i Adaś - we czworo.

Niestety, po pewnym czasie okazało się, że mąż Zofii nie jest księciem z bajki, o jakim marzyła, ale mężczyzną chcącym całkowicie ją sobie podporządkować. Zrezygnowała z kariery, by sprostać jego oczekiwaniom.

"Uzależniłam się emocjonalnie... Uwierzyłam, że nie umiem żyć bez tego mężczyzny, że jest on jedynym punktem odniesienia, centrum mojego świata" - wspominała na łamach "Gali", gdy w końcu udało się jej uwolnić z toksycznego, przemocowego związku.

Zofia Ragankiewicz: Przez kilka lat znosiła upokorzenia i ciosy...

O tym, że Zofia jest bita i poniżana, wiedzieli wszyscy jej bliscy znajomi. Nikt jednak nie chciał wtrącać się w jej związek z senatorem... "To, co działo się u mnie w domu, było tajemnicą poliszynela. W środowisku, w jakim się wówczas obracałam, obowiązywała zasada, że zawsze jest cudownie i wspaniale, a poruszanie takich tematów świadczy o braku klasy" - wyznała "Pani".

Zofia Ragankiewicz przez parę lat znosiła upokorzenia i ciosy, ale w końcu - gdy mąż rozbił na jej głowie laptop - zaczęła się bać o swoje życie. Zdecydowała się odejść. Była w szoku, kiedy przyjaciółki radziły jej, aby zapomniała o tym, co ją spotkało we własnym domu, i po prostu zaczęła nowe życie.

Zofia Ragankiewicz: Pomaga ofiarom przemocy w rozpoczęciu nowego życia

Po rozwodzie Zofia Ragankiewicz poświęciła się pracy na rzecz kobiet doświadczających przemocy. Dokładnie dekadę temu - w 2012 roku - na IV Kongresie Kobiet podczas panelu antyprzemocowego "Mamy dość przemocy wobec kobiet!" była modelka zainicjowała powstanie ruchu "Mamy dość!".

Zofia Ragankiewicz do dziś pomaga osobom maltretowanym w związkach uporać się z traumą, wspiera je w staraniach o rozpoczęcie nowego życia. Jest doradcą do spraw przemocy wobec kobiet fundacji Porozumienie Bez Barier, przez pewien czas była ambasadorką projektu "Ujawnij.pl" firmowanego przez Fundację Praworządni.

Ostatnio eksmodelka zaangażowała się w akcję pomocy uciekającym przed wojną ukraińskim kobietom i dzieciom.

O były mężu, który nigdy nie poniósł kary za to, co jej zrobił, Zofia Ragankiewicz chciałaby na zawsze zapomnieć.

***

Zobacz także:

Joanna Liszowska bez makijażu i z siwymi włosami. Fani nie mogą jej poznać

Ile TVP płaci Danucie Holeckiej? Odkrywamy majątek prezenterki

Maciej Kurzajewski odważył się na aluzję o romansie. Cichopek zareagowała

 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama