Reklama
Reklama

Przemysław Saleta wspomina dramatyczne wydarzenia sprzed lat

Przemysław Saleta (52 l.) niemal 13 lat temu oddał swojej córce nerkę. W wyniku komplikacji po operacji omal nie stracił życia. Jak dziś wspomina te wydarzenia?

Córka boksera i jego byłej żony Ewy Pacuły, Nicole (26 l.), od lat choruje na niewydolność nerek i musi być dializowana.

To dlatego w grudniu 2007 roku Przemysław Saleta bez wahania zdecydował się oddać córce swoją nerkę, która, jak się później okazało, "wystarczyła" jedynie na niecałe 6 lat.

Poddanie się tej operacji oznaczało, że sportowiec musiał przerwać swoją karierę.

"Ale nie wahałem się ani chwili. Gdybym nie oddał córce nerki, walczyłbym na ringu rok albo dwa dłużej, ale jakie to miało znaczenie, gdy chodziło o moje dziecko?" - wyznał teraz w rozmowie z "Twoim Imperium".

Reklama

Choć przeszczep się udał, sportowiec o mało nie przypłacił operacji życiem.

Doszło bowiem do komplikacji, w wyniku których Przemysław Saleta musiał zostać wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

Na szczęście po kilku dniach jego stan się poprawił i sportowiec powoli doszedł do siebie.

Dziś tamta historia jest już tylko wspomnieniem, jednak bokser nauczył się, by nie odkładać niczego na później.

"Życie uczy, że później może nie być" - wyznał "Twojemu Imperium".

O ile on dziś czuje się dobrze, o tyle jego córka wciąż czeka na kolejny, trzeci już przeszczep.

Dodatkowo, w dobie pandemii musi na siebie wyjątkowo uważać. Nic dziwnego, że Przemysław Saleta martwi się o nią bardziej niż zwykle.

"Na szczęście córka jest tego świadoma i nie należy do ryzykantek" - powiedział "Twojemu Imperium".

Życzymy dużo zdrowia Nicole i Przemysławowi Salecie!

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Przemysław Saleta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy