Reklama
Reklama

Radek na randce!

Uwaga, dziewczyny! Radek Majdan szuka kolejnej żony. Łysiejący piłkarz publicznie co prawda kreuje się na wrażliwego chłopca, skrzywdzonego przez bezwzględną i żądną sławy Dodę (23 l.), ale w rzeczywistości nie próżnuje i powoli wraca do kawalerskiego życia wypełnionego randkami i podbojami miłosnymi.

"Fakt" przyłapał Majdana w piątkowy wieczór na spotkaniu z, trzeba przyznać, dość przeciętnej urody brunetką. "Przez kilka godzin jak papużki nierozłączki gruchali sobie zalotnie przy jednym stoliku" - relacjonuje brukowiec.

"O czym rozmawiali, wiedzą tylko oni sami. Ale nie wyglądało na to, by Radek na ramieniu tajemniczej brunetki wypłakiwał żal po utracie żony."

O charakterze spotkania świadczył prezent, jaki Majdan wręczył swojej towarzyszce - ogromny bukiet róż. Niestety ów prezent był przyczyną faux-pas: gdy rankiem para wychodziła z klubu, kwiaty przez nieuwagę wypadły dziewczynie z rąk i rozsypały się na ziemi.

Reklama

Ta natychmiast zaczęła zbierać róże, tymczasem Radek, zamiast przyjść jej z pomocą, zajął się... pisaniem SMS-ów. Takie zachowanie można wybaczyć 18-latkowi, ale nie mężczyźnie po trzydziestce! Wstydź się, Radku...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy