Reklama
Reklama

Robert Lewandowski wdał się w bójkę. Jest oświadczenie

Robert Lewandowski na treningu Bayernu Monachium wdał się w bójkę z francuskim kolegą z drużyny. Klub postanowił wydać oświadczenie w tej sprawie.

Zawodnik Kingsley Coman nie potrafił dostosować się do poleceń trenera podczas czwartkowego treningu, czym wyprowadził Roberta z równowagi. 

Między panami doszło do sprzeczki, która szybko przerodziła się w rękoczyny. Do akcji wkroczyli obecni na boisku piłkarze. Zawodników rozdzielono, ale kilka godzin później niemiecka prasa huczała już o "skandalu w Bayernie".

Na piątkowej konferencji prasowej trener Bayernu Niko Kovac odniósł się do zdarzenia, podkreślając, że nie zostaną wyciągnięte żadne konsekwencje.

"Na wczorajszym treningu pięści poszły w ruch. Nazwiska padły w mediach. Mieliśmy w trzech rozmowę. Obaj przeprosili. Jest im bardzo przykro. Nie będzie żadnej kary, ponieważ obaj są rozsądni i właściwie załatwili sprawę" - podkreślił trener.

Reklama
pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama