Reklama
Reklama

Robert Pattinson ma dość sławy

Gwiazdor filmu "Zmierzch", Robert Pattinson, twierdzi, że odkąd zyskał ogromną popularność, musi się ukrywać przed fankami, przez co prowadzi teraz życie samotnika.

Idol milionów nastolatek na całym świecie, zyskał sławę zaledwie rok temu, dzięki roli w kinowym hicie na podstawie bestsellerowej powieści Stephanie Meyer, gdzie wcielił się w postać wampira - Edwarda Cullena.

23-letniemu Pattinsonowi niełatwo jednak było przyzwyczaić się do zmian, jakie zaszły w tym czasie w jego życiu. Aktor wyznał, że sława pozbawiła go życia prywatnego, bo nie może już pokazywać się publicznie bez podążającego za nim tłumu fanek. Gwiazdor zdradził, że jedynym miejscem, gdzie czuje się swobodnie, jest zamknięty teren planu filmowego.

Reklama

"Zawsze byłem trochę typem odludka, więc to wiele nie zmienia, że teraz w zasadzie naprawdę nim jestem. Na planie filmowym jestem dużo bardziej wyluzowany niż w normalnym życiu. Czuję się tam bardziej swobodnie, niż kiedy udzielam wywiadów i rozmawiam z ludźmi, których nie znam" - wyznał Pattinson w wywiadzie dla magazynu "Hello!".

PAP/pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robert Pattinson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy