Reklama
Reklama

Rodowicz rozżalona! "Zostałam sama z kotami"

Maryla Rodowicz tymi słowami potwierdziła najgorsze. Jej rozstanie jest faktem...

Jakiś czas temu media doniosły, że mąż 71-letniej gwiazdy spakował walizki i wyprowadził się z domu.

Sami zainteresowani nie chcieli tego komentować. Maryla odpowiadała bardzo zdawkowo, a mąż w ogóle odmawiał komentarza w tej sprawie.

Ostatnio jednak piosenkarka przyznała, że doskwiera jej samotność, a do swojej posiadłości w Konstancinie wraca niechętnie.

W wywiadzie dla NOWA TV narzeka, że wieczory spędza wyłącznie z kotami i schorowaną matką. 

"Mieszkam sama. Właściwie tylko z moją mamą, która jest leżąca od paru miesięcy. No i właściwie siedzę sama. Z kotami. To nie jest tak wesoło nie mieć do kogo wrócić. Nie jest to miłe" - żali się Rodowicz.

Reklama

Na szczęście w ciągu dnia Marylka ma dużo zajęć, bo właśnie kończy nagrywać nową płytę, więc samotność aż tak bardzo jej nie dokucza.

Może jest jeszcze szansa, że mąż wróci? W końcu spędzili ze sobą tyle lat. Maryli na stare lata z pewnością byłoby wtedy zdecydowanie lżej...


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy