Reklama
Reklama

Rodzice boją się o Alicję?

Po prawie dwóch miesiącach od ujawnienia romansu Bachledy-Curuś i Farrella, rodzice naszej gwiazdy zdecydowali się potwierdzić te rewelacje. O hollywoodzkim gwiazdorze mówią jednak niechętnie. Nie są zadowoleni z wyboru córki...

"Zawsze w nią wierzyłem. Jestem przekonany, że odniesie sukces. I to nie dlatego, że jest z Colinem" - powiedział o córce Tadeusz Bachleda-Curuś w rozmowie z "Na żywo", potwierdzając tym samym po raz pierwszy, że Alicja (25 l.) naprawdę związała się z 33-letnim aktorem.

Mama Ali, do tej pory niechętna rozmowom z prasą kolorową, zdradziła, że... Farrell został jej już przedstawiony! Wygląda na to, że Irlandczyk traktuje związek z Bachledą poważnie. Jej rodzice jednak nie są szczęśliwi.

Według osoby z rodziny Bachledów, inaczej wyobrażali sobie swojego zięcia. Gdy dowiedzieli się, że Alicja zagra z Colinem, byli bardzo zadowoleni, ale szybko zrzedła im mina. "Boją się, że skrzywdzi Alicję" - dodaje kuzynka Bachledów.

Reklama

Colin nie bez powodu ma opinię jednego z największych playboyów Hollywood. Na liście jego podbojów Bachleda-Curuś uplasowała się na... 33. miejscu. Nic więc dziwnego, że Bachledowie nie mogą spać spokojnie.

Nie wszyscy jednak widzą przyszłość Ali w ciemnych barwach. Poproszona o komentarz Weronika Rosati powiedziała:

"Kibicuję Alicji. Na pewno trzeba uważać na takie znajomości, ale jeśli prawdą jest, że się kochają, to uważam, że Alicja idzie w dobrym kierunku".

Na Żywo
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Bachleda-Curuś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy