Rodzina zastrzelonej na planie Halyny Hutchins nie może wydostać się z Ukrainy

Halyna Hutchins została postrzelona w październiku 2021 roku. Wypadek zdarzył się na planie amerykańskiego filmu "Rust" z Alekiem Baldwinem w roli głównej. To właśnie on wycelował broń w kierunku ekipy filmowej. Operatorki  nie udało się uratować. Kilka miesięcy po jej śmierci rodzinie grozi kolejna tragedia.

Mąż Halyny Hutchins, Matthew, udzielił wywiadu portalowi TMZ. Poinformował, że matka operatorki, Olga Androsowycz, jest pielęgniarką w Kijowie. Kobieta i jej mąż nie opuścili Ukrainy do tej pory. Nie są w stanie wyjechać z powodu bombardowania korytarzy humanitarnych przez Rosjan.

Dodał też, że z kraju ogarniętego wojną wydostała się natomiast siostra Halyny i jej trzyletnia siostrzenica.

Halynaurodziła się w 1979 roku w Horodcu w obwodzie żytomierskim w dzisiejszej Ukrainie. Jej ojciec był wojskowym, więc dorastała na Arktyce w sowieckiej bazie wojskowej w Murmańsku. Jako nastolatka wróciła do Kijowa i studiowała ekonomię, a potem dziennikarstwo na tutejszym uniwersytecie. Pracował nad filmami dokumentalnymi jako dziennikarz śledczy w Europie Wschodniej. Podczas jednej z wizyt w USA poznała swojego przyszłego męża Matthew Hutchinsa. Para doczekała się syna. W Stanach była ceniona za swoją pracę. W 2018 roku była jedną z pierwszych ośmiu operatorek biorących udział w programie  FoxDP Lab, który powstał, aby zapewnić większe możliwości kobietom operatorom.

Do końca życia Halyna Hutchins zachowała ukraińskie obywatelstwo i często wracała do rodzinnego kraju, z którego była bardzo dumna.

Zobacz też:

Hakiel opublikował emocjonalny wpis. "Widać, że ktoś pana skrzywdził"

Wróżka Aida z nowym przesłaniem: Prawda, której nie chcesz usłyszeć

Pomagamy Ukrainie. Ty też możesz

***