Reklama
Reklama

"Rolnik szuka żony 2": Anna Michalska odpowiedziała na zarzuty! Tak szczera jeszcze nie była

Anna Michalska (36 l.) musi pogodzić się z tym, że udział w „Rolnik szuka żony 2” przyniósł jej ogromną popularność. Jej walkę o miłość, która toczyła na ekranie, śledziły miliony widzów. Jednak ich zainteresowanie losem rolniczki znacznie wykracza poza jej zmagania w programie.

Fani Anny coraz chętniej dociekają, jaka kobieta jest na co dzień i dyskutują na temat szczegółów z jej życia.

Pod naszymi artykułami na temat Michalskiej i show, w którym wzięła udział, zawsze aż roi się od komentarzy.

W wywiadzie dla "Super Expressu" Anna przyznała, że zareagowała na parę z nich.

"Raz zdarzyło mi się wejść na stronę jakiegoś portalu plotkarskiego, gdzie po przeczytaniu kilku komentarzy, napisałam nawet swój, ale to był pierwszy, jedyny i ostatni" - zdradza. 



Czytaj dalej na następnej stronie

Reklama

Co ciekawe, chodzi jej o opinie naszych użytkowników.

Zamieszczone one zostały pod jednym z materiałów.

Część internautów twierdziła, że Anna jest materialistką i... złodziejką cudzych mężów.

Jedna z komentujących wyraziła przekonanie, że Michalska próbowała uwieść jej ukochanego.

"Nie znam tej Pani osobiście, ale mój mąż ją dobrze poznał, nawet za dobrze. Mój komentarz na ten temat (niczym jak w allegro): ‘Nie polecam, produkt nie zgodny z opisem’. A dalej niech każdy sam sobie dopowie" - napisała użytkowniczka Magda. 


Czytaj dalej na następnej stronie

Rolniczka postanowiła zdementować jej doniesienia.

"Rada dla Pani której to mąż niby tak dobrze mnie zna... może proszę lepiej męża pilnować,albo po prostu zmienić, bo chyba nie bardzo powinna się nim tu pani chwalić i gdziekolwiek indziej również... Ja cenię się na tyle, iż NIGDY nie zaakceptowałabym bycia ‘tą drugą’, choćby mnie złotem obsypał... Co za tym idzie, nie interesują mnie mężczyźni przebywający w jakichkolwiek związkach" - stwierdziła w serwisie pomponik.pl. 


Czytaj dalej na następnej stronie

Kobieta odniosła się także do innych opinii. 

Podsumowała je krótko i dobitnie.

"Do całej reszty plotek, to widzę, że musiałabym kilka tomów dopisać... no chyba, że kiedyś założę bloga i uwzględnię w nim wszystkie;-)) Tutaj powiem krótko... dopóki dotyczą mojej osoby, mam z nich niezły ubaw i wręcz skumulowaną motywację do dalszego działania... A wtedy Wy Kochani będziecie mieli możliwość wylania jeszcze większej ilości jadu" - oceniła. 


Czytaj dalej na następnej stronie

Przy okazji wywiadu dla "SE" wypowiedziała się na temat innej gorącej historii - zerwanych przez nią zaręczyn.

Przyznaje, że popełniła błąd, przyjmując oświadczyny Mariusza.

Zdradza też, dlaczego pierścionek oddała mu przed tak ogromną publiką.

"Skoro go przyjęłam przed kamerami, to chciałam przed kamerami go oddać. Nie chciałam, żeby ten pierścionek zawisł nade mną do końca życia, że go wzięłam, a go nie oddałam. Jestem zbyt honorowa" - wyjaśnia. 


Czytaj dalej na następnej stronie

Ma za złe Mariuszowi, że to nie on kupił jej zaręczynowy pierścionek, a jego rodzice.

Nie przekonują jej tłumaczenia mężczyzny, jakoby po prostu nie było go stać.

"Mógł kosztować nawet dwa funty, mógł kosztować 100 zł w markecie i też nie widziałabym problemu, bo liczy się to, że był dany od serca" - mówi. 


Czytaj dalej na następnej stronie

Odniosła się także do plotek, jakoby po programie rozkwitło uczucie między nią a odrzuconym Kubą.

Wyjawiła, że nigdy nic ją z nim nie łączyło i już nie połączy.

Zwłaszcza, że mężczyzna związał się z inną uczestniczką show, Krysią, kandydatką Roberta, o czym informowaliśmy niedawno. 


Czytaj dalej na następnej stronie

Michalska stanowczo zaprzeczyła, że decyzję o rozstaniu z Mariuszem podjęła po tym, jak dowiedziała się więcej na temat jego życia prywatnego.

W sieci pojawiły się informacje sugerujące, że mężczyzna oświadczył się Ani, a... dalej był żonaty!

Uczestnik programu zdementował te doniesienia.

"Otóż oglądacie program od kilku ładnych miesięcy, już na samym początku był czytany list ode mnie, w którym to napisałem, że jestem rozwiedziony i to od 11 lat! I od tamtej pory nie ożeniłem się. Zapewne już trochę mnie poznaliście... wiadomo,każdy ma własne zdanie, natomiast chcę powiedzieć, że nikogo nie oszukałem inie miałem takiego zamiaru" - napisał w oświadczeniu.

Żałujecie, że Ani i Mariuszowi nie udało się stworzyć szczęśliwego związku?

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Michalska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy