Reklama
Reklama

"Rolnik szuka żony 2": Eugeniusz Rudzki nie poszukiwał miłości? Wolał karierę?

​Eugeniusz Rudzki (75 l.) w „Rolnik szuka żony 2” wcale nie poszukiwał miłości? Mężczyzna ozięble traktował swoje kandydatki, a wybrankę szybko spławił. Czy przez udział w programie chciał osiągnąć coś innego niż znalezienie ukochanej?

Wielu widzów początkowo trzymało kciuki, by Eugeniusz Rudzki, najstarszy uczestnik programu, znalazł miłość.

Miał na to szansę, bowiem zgłosiło się mnóstwo kandydatek do jego serca.

Ostatecznie mężczyzna wybrał Lilianę, która nie ukrywała, że wiąże z nim duże nadzieje.

Była gotowa na poświęcenia, żeby tylko stworzyć szczęśliwy związek z Eugeniuszem.

Niestety rolnik chyba nie podzielał jej pragnień i robił wszystko, by tylko zniechęcić do siebie kobietę.

Widzowie i internauci zachodzili w głowę, dlaczego mężczyzna zachowuje się w taki sposób.

Reklama

Odpowiedź zdaje się niektórym prosta - być może wcale nie poszukiwał żony, a... sławy!

Rolnik od kilku lat prowadzi gospodarstwo agroturystyczne, a udział w programie to doskonała okazja do promocji biznesu.

To nie wszystko!

Eugeniusza ciągnie także do świata polityki.

Kilkukrotnie startował do rady powiatu ziemi płockiej, ale bez powodzenia.

Może liczył, że gdy wypromuje się w telewizji, to jego szanse na zostanie radnym znacznie wzrosną?

Fani "Rolnik szuka żony" spekulują, że Rudzki mógł zainspirować się Pawłem Szakiewiczem z pierwszej edycji show.

On także po występie w programie postanowił zawalczyć o miejsce w polityce.

Jedno jest pewne: żaden z mężczyzn nie wyszedł na tym dobrze. Obaj nie zawojowali polskiej sceny politycznej, a tylko stracili uznanie w oczach widzów.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy