Reklama
Reklama

Rosati, Cybulski i Radel wydali oświadczenie! Walka nadal trwa!

To nie koniec walki w sprawie skandalicznych wydarzeń z Łódzkiej Szkoły Filmowej. Dzisiaj absolwenci rocznika 2003 -2007 w składzie m.in. Sebastian Cybulski, Weronika Rosati, a także Maciej Radla, wydali oświadczenie. Apelują do władz uczelni o konkretne działania!

Walka o sprawiedliwość w państwowych szkołach teatralnych i filmowych nadal trwa. Każdego dnia kolejni przedstawiciele środowiska sztuki zabierają głos, dzieląc się swoimi przeżyciami lub wspierając walczących studentów. Dzisiaj absolwenci Łódzkiej filmówki wydali oficjalne oświadczenie, w którym domagają się konkretnych rozwiązań. 

O swoich traumatycznych przeżyciach związanych z prestiżową szkołą w Łodzi opowiedziały m.in. Joanna Koroniewska, Zuzanna Lit czy Maria Dębska. Mówiły o mobbingu, przemocy psychicznej i fizycznej, a nawet o molestowaniu, którego doświadczyły ze strony wykładowców.

Reklama

Sprawa niesprawiedliwego i wręcz bestialskiego traktowania studentów szkół aktorskich to wciąż gorący temat. Na jaw wychodzą kolejne praktyki wykładowców, którzy w dalszym ciągu stosują metody mobbingowe w celach pedagogicznych.

Dosłownie kilka dni temu jeden z aktorów - Dawid Ogrodnik - który podzielił się swoimi ciężkimi podczas nauki aktorstwa, jakie zafudnowała mu Beata Fudalej, sam został oskarżony o znęcanie psychiczne. Jeden z jego byłych studentów umieścił wpis na Facebooku, w którym twierdzi, że artysta podczas swoich zajęć poniżał i wzbudzał strach w uczniach.

"Pamiętam jak mi przerwałeś moją etiudę krzycząc: 'co to kurwa ma być, ja pierdolę, co ty kurwa w cyrku jesteś'. Byłeś wtedy bardzo agresywny. Właściwie zostałem zdeptany w ziemię. W tym momencie pokazałeś mi, że jestem gównem, że jestem nikim i tak też się czułem" - wypominał Ogrodnikowi jego student.

Z każdym dniem sytuacja robi się poważniejsza. Dzisiaj, absolwenci rocznika 2003 - 2007 wydali oficjalne oświadczenie, w którym zwracają się otwarcie do władz uczelni, apelując o konkretne działania.

"Zabieramy głos, gdyż nie ma w nas zgody na przemoc, kontynuowanie atmosfery strachu, niedomówień, pomówień, ukrywania sprawców. Relacje opublikowane w mediach społecznościowych są dla nas wstrząsające, a ich skala pokazuje, jak szerokie jest to zjawisko i jak wielu osób dotyczy. Stajemy po stronie ofiar. Doświadczyliśmy w Szkole Filmowej przemocy i mobbingu, byliśmy też tych zjawisk świadkami. Sytuacja jest złożona i naszym zdaniem wymaga zastosowania transparentnych procedur" - tak zaczynają swój apel artyści.

Weronika Rosati, Sebastian Cybulski, Dominika Biernat czy Maciej Radel to tylko niektórzy z aktorów, którzy podpisali się pod oświadczeniem. Absolwenci Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi wzywają by ta wprowadziła konkretne regulacje, które pomogą zahamować powstawanie niekomfortowych sytuacji dla studentów. 

"1. Powołanie zewnętrznej komisji antymobbingowej, która zapozna się ze świadectwami studentek i studentów oraz absolwentek i absolwentów oraz dokona obiektywnej oceny opisywanych sytuacji noszących znamiona przemocy i mobbingu.

2. Zawieszenie na czas dochodzenia osób oskarżonych o stosowanie przemocy. Nie mogą one mieć dalszego kontaktu ze studentkami i studentami" - to postulaty, których spełnienia żądają absolwenci Łódzkiej filmówki.

Artyści skierowali się również bezpośrednio do aktualnych studentów szkoły, zachęcając do walki o godność i prawa. Znani aktorzy zapewniają młodszych kolegów, że mają ich pełne poparcie w tej walce.

"’Nie jesteście sami!’ Wasz głos i nasz glos jako absolwentek i absolwentów tej szkoty, jest ważny. Jest to nasza wspólna szansa na zakończenie patologicznych zachowań, które do tej pory były tolerowane. Mówimy w swoim imieniu po latach, ale rozumiemy Waszą sytuację i jesteśmy z Wami" - podnoszą na duchu w swoim oświadczeniu.

*** 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy