Reklama
Reklama

Rusin kompromituje Lisa

Była żona Tomasza Lisa, Kinga Rusin, podczas programu "Dzień dobry TVN" stwierdziła, że "osobiście nie wie, co to udany seks w małżeństwie...".

Była żona Tomasza Lisa, Kinga Rusin, podczas programu "Dzień dobry TVN"  stwierdziła, że "osobiście nie wie, co to udany seks w małżeństwie...".

"Rusin prowadziła rozmowę o wpływie seksu na ludzkie zachowanie. W pewnym momencie podczas wymiany zdań z Markiem Traczem, terapeutą małżeńskim, wypaliła, że właśnie dowiedziała się, że w małżeństwie dobry seks istnieje, gdyż ona sama nie ma doświadczenia z dobrym seksem" - pisze "Super Express".

"To było jak kopniak poniżej pasa. Nikt się nie spodziewał, że rozgrywki między byłymi małżonkami sięgną takiego poziomu. Przecież wiadomo, że nic tak bardzo nie dotknie faceta jak przytyki co do jego nieudolności w łóżku!" - dodaje tabloid.

Reklama

Seksuolog Stanisław Dulko twierdzi, że tego typu stwierdzenia prezenterki mogą Tomasza Lisa doprowadzić do depresji: "Wszystko zależy od doświadczenia mężczyzny. Jeżeli jest silny psychicznie, to wszystko powinno być OK. Ale jeżeli była to jego pierwsza poważna kobieta, może być różnie. Może wpaść w panikę, poczuć się chory, sfrustrowany, wpaść w depresję, mogą się nawet pojawić myśli samobójcze" - tłumaczy.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Lis | Kinga Rusin | rozstanie | związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy