Reklama
Reklama

Rusowicz ledwie się rozwiodła i wzięła kolejny ślub. Ale nie z mężczyzną

O kryzysie w związku Ani Rusowicz i Huberta Gasiula głośno było już w zeszłym roku. Dopiero w styczniu jednak wyszło na jaw, że para rozwiodła się. Niedawno artystka wyjawiła gorzką prawdę o swoim małżeństwie, a teraz z kolei wyznała, że… wzięła ślub sama ze sobą.

Ania Rusowicz i Hubert Gasiul są po rozwodzie

Ania Rusowicz  Hubert Gasiul nie obnosili się za bardzo ze swoim związkiem i wydawało się, że dobrze na tym wychodzą. Para wychowywała synka, który był bardzo wyczekiwanym dzieckiem, i na pozór można było pomyśleć, że są rodziną jak z obrazka.

Tymczasem w ubiegłym roku pojawiły się pierwsze plotki o kryzysie małżeńskim, który - jak się okazało w styczniu - był nie do pokonania. Na początku roku stało się jasne, że Ania Rusowicz rozwiodła się z mężem. "Sprawa rozwodowa jest już zakończona, wyrokiem z sierpnia 2022 roku" - donosił wówczas "Dobry tydzień".

Reklama

Dopiero jakiś czas później wokalistka zdecydowała się wyjawić kulisy rozstania z mężem. Niestety, są one dość przykre - gwiazda wyznała, że była ofiarą manipulacji partnera, choć on w rozmowie z Plotkiem wszystkiemu zaprzeczył, dodając, że sprawę rozstrzygną odpowiednie organy.

Ania Rusowicz wzięła ślub... sama ze sobą

Tymczasem teraz Ania Rusowicz zaskoczyła wszystkich, udzielając wywiadu magazynowi "Zwierciadło", w którym wyznała, że... wzięła "ślub" sama ze sobą. Wyjawiła nawet szczegóły.

"Po rozwodzie, 29 kwietnia 2023 roku, wzięłam ze sobą ślub. Niecałe dwa tygodnie po rocznicy ślubu, który brałam z byłym mężem. Chciałam, aby to było blisko tej daty. I to był samoślub z prawdziwego zdarzenia! Odbył się wieczór panieński, zamówiłam u krawcowej piękną suknię ślubną. Białą. Zamówiłam też sygnet z moimi inicjałami, AR, zamiast obrączki. Sama ceremonia zaślubin wyglądała tak, że stanęliśmy wszyscy w kręgu, trzymając się za ręce. Wypowiedziałam ze wzruszeniem przysięgę, którą sama napisałam" - wyznała.

Co ciekawe, jak twierdzi, myślała o tym już od dłuższego czasu i wcale nie była to nagła zachcianka. Przyczynkiem do takiej decyzji były problemy małżeńskie i "deficyt uczuć".

Zobacz też:

Ania Rusowicz dwukrotnie przeżyła tragedię. Stara się żyć dla syna

Życie mocno doświadczyło Anię Ruowicz

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ania Rusowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy